Czasem zdarzało mi się zastanawiać nad tym, w jaki sposób przestrzeń mieszkalna kształtuje naszą świadomość. To taka przewrotna trawestacja marksistowskiej tezy, że byt określa świadomość. Najbardziej interesuje mnie – rzecz jasna – moje pokolenie. Rozumiane bardzo szeroko, dzieci urodzone w Polsce po wojnie od końca lat czterdziestych do końca pięćdziesiątych. Warto wiedzieć, że przestrzeń, w której nam przyszło żyć, przeważnie przygotowano znacznie wcześniej, jeszcze przed wojną i nie myślano wówczas o nas.
kapitalizm
Lubię programy takie jak „Tiny House Nation”. Pomysły w tych małych mieszkaniach i domkach są często bardzo interesujące, a czasem są to wręcz perły architektury. Życie na małej przestrzeni jest zapewne niezłym pomysłem dla niektórych, ale na miłość boską, nie dla wszystkich. W XX wieku badania psychologiczne i biologiczne ponad wszelką wątpliwość pozwoliły na udowodnienie, że dla prawidłowego rozwoju niezbędne jest zachowanie pewnego obszaru prywatności, że zakłócenie go grozi wzrostem agresji i patologią zachowań społecznych.
Myliłem się. Po ubiegłorocznych jesiennych wyborach sądziłem, że Platforma Obywatelska jest w stanie tak daleko posuniętego rozkładu, że tylko jakieś zdecydowane przywództwo może ją ocalić, pozbierać do kupy i postawić na baczność partię, która przypominała wówczas rozgromione w bitwie tabory, pełne zdezorientowanych i pobitych ciurów obozowych. Przywódcą nie mogła być […]
Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Nasze skorupki wciąż trącą PRLem.
Dalszy ciąg wspomnień o PRL.
W przestrzeni publicznej naszego kraju jest i długo jeszcze będzie pojawiać się tęsknota za marksizmem wyrażana w taki lub inny sposób.
Rozważania o systemie uniwersyteckim. Kwestia edukacji niestety – jak wszystko – łączy się z polityką.
Moja deklaracja polityczna. Do jakiej partii bym wstąpił, gdyby istniała.
Co oznacza zwycięstwo Komorowskiego? Dlaczego przegrał Jarosław Kaczyński? Analiza powyborcza bez udawania.
Nie zamierzałem o powodzi pisać, ale nie sposób udawać, że tego nie ma. Jest to chwila próby dla ludzi i dla służb ratowniczych.