W polskiej polityce dzieje się sporo, każdego dnia pojawiają się nowe wiadomości. Tylko przeważnie są to wieści z frontu. Na dodatek większość mediów, komentatorów i nawet polityków popełnia błąd. To nie jest front wojny PO i PiS. To jest wojna Pis kontra reszta świata. To PiS jest oblężoną twierdzą, to oni mają monopol na rację, prawdę, patriotyzm i katolicyzm.
Nieudolne zabiegi SLD i PSL pod hasłem „Głosujcie na nas, my jesteśmy inni i nie bierzemy udziały w tej wojnie” są głupie i bezcelowe. Po pierwsze bezcelowe, bo większość wyborców oczekuje jakiejś zdecydowanej postawy, za lub przeciw. Zatem odwracanie się od konfliktu może jedynie osłabić PSL i SLD. Głupie to jest dlatego, bo PiS będzie walczył każdą dostępną bronią z każdą władzą oprócz własnej. Gdyby nagle się okazało jutro, ze mamy inny rząd i inną partię rządzącą, PiS by robił dokładnie to co dziś. PiS bowiem jest partią, a raczej sektą, antysystemową. PiS walczyć będzie z każdą władzą. Bowiem przemawia w imieniu dość sporej grupy niezadowolonych. PiS przejął elektorat Samoobrony i LPR, a wcześniej częściowo lewicy i ma poważny problem. Bowiem elektorat ten po trochu to tęskni za PRLem, a ponadto jest zdecydowanie przeciwny wszelkim zmianom, których się boi. Jest to elektorat negacji, lęków, fobii. Z powodów demograficznych będzie się on zmniejszał. Za lat dwadzieścia historię o PGR, w którym się pracowało nie pracując i workami wynosiło paszę i zboże, będzie opowiadał dziadek wnukom, a oni będą słuchać jak opowieści o królewnie Śnieżce.
To co jest ważne, to nie kolejne insynuacje działaczy PiSu, ale fakt, że ta opcja polityczna odchodzi do przeszłości. Zapewne prędzej czy później pojawią się rozmaite partie konserwatywno-religijne, ale PiS to już historia. I to jest ważne.
Dzieją się inne ważne rzeczy, ale media szukają sensacji. Podsycają niechęć wzajemną polityków zadając głupie pytania lub oczekując komentowania plotek. Bardzo istotnym wydarzeniem był niedawny wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zdrowotnych składek rolników. W mediach się raczej nie przebił. Nadal dominują spekulacje na temat ile razy prezydent Komorowski powinien jeszcze wyciągać rękę do Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział, ze temu pierwszemu ręki nie poda. A przecież wyrok Trybunału oznacza, że następuje koniec koalicji PO i PSL. Ludowcy nigdy się nie zgodzą dobrowolnie na likwidację KRUS, ani na sensowne zmiany. A władze państwowe mają 15 miesięcy na przygotowanie zmian. Zatem po następnych wyborach PO musi rządzić sama lub poszukać innego koalicjanta. Sam pomysł likwidacji KRUS wzbudził wręcz niekontrolowaną wściekłość ludowców. Minister Sawicki w wywiadzie zaproponował obłożenie studentów składkami zdrowotnymi. Na ripostę, że to jest idiotyzm, bo składki przecież płacą zarabiający, a nie uczący się, odparł, że są bardzo bogaci studenci. Obecnie składka zdrowotna na osobę pracującą wynosi ponad 230 zł, a rolnika 17 zł. Zatem urealnienie składki polepszy kondycję naszego budżetu.
W tym kontekście ważny jest kolejny klocek tej układanki. Czy Janusz Palikot zdąży sformować partię i jaki będzie program tej partii? Dzisiejsze demonstracje pod kuriami pokazały, że są ludzie gotowi do działania, w skali kraju są tysiące takich, którzy chcą zmian. Jednak o sukcesie partii nie przesądzi antyklerykalizm, ani tylko liberalizm światopoglądowy. Potencjalni wyborcy przyszłoroczni zapytają się, jaką zdolność do koalicji z PO ma nowa partia. Jeśli ma, to można głosować, jeśli nie ma – to może lepiej głosować na Platformę, bo w przeciwnym razie PiS urośnie zanadto w siłę.
Zmiany w ochronie zdrowia też są znacznie ważniejsze niż koszmary Jarosława Kaczyńskiego. Jednak dyskusja o pakiecie tych ustaw była niemrawa. Minister Kopacz mówiła do prawie pustej sali. A w przyszłym roku rusza program, który spowoduje, że za kilka lat pojawi się konkurencja dla NFZ. Dla mnie nie ma to już znaczenia. Ale dla młodych ludzi to ważne.
Niewątpliwie ważna była dzisiejsza wizyta ministra Ławrowa, ważne są negocjacje w sprawie gazu. W tym wypadku zapewne PiS jeszcze byłby skłonny dyskutować, bo zawsze można zarzucić rządowi „politykę na kolanach”. Jednak o stosunkach z Litwą towarzysze prezesa Kaczyńskiego dyskutować nie będą, bo to akurat pokazywałoby kompletne fiasko polityki Lecha Kaczyńskiego. A to są ważne sprawy stosunków z sąsiadami. Kiedy i jak zdołamy ułożyć swoje kontakty z Litwą i dlaczego dziś są one gorsze od stosunków z Rosją?
Ważnych spraw w polityce jest sporo, tylko media jakoś nie potrafią tego zauważyć. A szkoda, bo zajęlibyśmy się naprawdę ważnymi sprawami, a brednie Macierewicza, obrażanie się Kaczyńskiego, insynuacje Waszczykowskiego wróciłyby na swoje miejsce – do rynsztoka.
18 komentarzy “Ważne i nieważne”
Ręce opadają, jak się czyta takie teksty. Cóż gotuje się we mnie, do głowy przychodzą różne przykłady, które mógłbym pod nos Belfrowi podstawić. Szkoda jednak czasu, bo jego metoda na argumenty, to po prostu wyciąć niewygodne fragmenty. Otóż panie Belfer to co wyżej napisałeś jak żywo przypomina bolszewicką propagandę. Wystarczyło by w tym tekście skrót PO zamienić na PZPR, a PiS na LND (Liga Narodowo-Demokratyczna) i nic nie straciłby na znaczeniu.
Poczekamy parę lat i jeśli ten blog będzie istniał,z radością ci twoje … przypomnę.
PS
Jeśli PO wygra następne wybory, to w Polsce będzie już totalitaryzm.
@father boss: no co Ty, będzie o wiele gorzej. Będzie tak źle, że będziesz Nas błagał o przywrócenie totalitaryzmu… Ale jeśli masz rację, a ja się mylę – w co wątpię, chyba, że Twój fallus jest wizjonerem – to z kolei mam nadzieję, że ten totalitaryzm dopierdoli najpierw Tobie i Tobie podobnym:P
Nie chce ci się father boss? To ja cię wyręczę. Troszkę twoich wypowiedzi znalazłem na kontynuacji Dobrego Państwa.
Mój dziadek natomiast w państwie socjalistycznym uczciwie i ciężką pracą dorobił się fortuny. Niestety Gomółka zrobił wymianę pieniądza i dziadek poszedł do banku z walizką a wrócił z paroma banknotami w portfelu.
Właśnie skonsultowałem ze swoją rodzicielką – denominacja była w 1950, to były lata stalinowskie i pojęcie uczciwej ciężkiej pracy mogło być różnie rozumiane. Nie wyjaśniłeś tego, jaka to była uczciwa praca. Znałem takiego, który mówił o ciężkiej pracy, a się okazało, że wrogów socjalizmu przesłuchiwał.
W referendum 3xTak wtedy zapytano się Polaków między innymi:
Czy chcesz utrwalenia w przyszłej konstytucji ustroju gospodarczego, wprowadzonego przez reformę rolną i unarodowienie podstawowych gałęzi gospodarki narodowej z zachowaniem ustawowych uprawnień inicjatywy prywatnej?
I Polacy chcieli. I nie jest prawdą, że nie chcieli, że sfałszowano referendum. Ludzie po prostu chcieli, a głównie chłopy ze wsi. A większa część społeczeństwa to były chłopy.
No i zbliżamy się powoli do prawdy. Referendum było dobre i komuniści go nie sfałszowali. Lud polski wielbił Stalina i Bieruta, a nienawidził tych – którzy zatruwali duszę ludu – kościoła katolickiego. 😉
Tylko czemu father boss tak uwielbia Rydzyka?
W dalszym ciągu swej długiej wypowiedzi father boss wyjaśnia jak to w socjalizmie było dobrze, aby zakończyć:
A nowa inteligencja budowała skutecznie socjalistyczną Polskę. Za co słusznie Jarosław pochwalił Gierka.
No i teraz już jesteśmy w domu. Ty biedna sieroto po komunie, jesteś modelowym przykładem elektoratu PiS. Kiedyś zapewne głosowałeś na SLD lub Samoobronę.
Cała wypowiedź father bossa TU, żeby nie było, że wycinam.
Belfrze, jak zwykle świetne pióro ( to się czyta! ) i logiczne wnioski. Do tego tekstu mam jednak dwa zastrzeżenia.
1. Składka zdrowotna rolników – piszesz, że obecnie wynosi ona 17 PLN. Można więc odnieść wrażenie, że rolnicy tyle płacą. Prawda jest niestety jeszcze gorsza. Obecnie rolnicy wogóle nie płacą składki zdrowotnej!!! Składkę za nich, za pośrednictwem KRUS , płaci budżet państwa. Obecnie wysokość tej składki wynosi 17,5 PLN od hektara przeliczeniowego i obejmuje około 1,5 miliona osób. By było jeszcze śmieszniej przypomnę wysokość składek płaconych przez rolników na KRUS: od 1 do 50 hektarów – 71 PLN miesięcznie, od 50 do 100 – 156 PLN miesięcznie, od 100 do 150 – 241 PLN, od 150 do 300 – 325 PLN. Ufff !!!
Otóż właśnie w tych czasach Belfrze ludzie uczciwie pracowali. Chyba, że będziesz twierdził że 300% normy wyrabiali pod przymusem z pistoletem przy głowie. Tak samo dzisiaj zap…. po 10 godz. i w soboty, w niedzielę i jeszcze są zadowoleni, że mają byle jaką pracę. To co napisałem to prawda, a ty jak dopisałeś swoje (typowe dla GW).
PS
Tego nie powiedziałem „Lud polski wielbił Stalina i Bieruta, a nienawidził tych – którzy zatruwali duszę ludu – kościoła katolickiego. ” i to jest Twoja manipulacja. Idź szukać etatu w Wyborczej.
No i zastrzeżenie nr dwa. Piszesz, że ostatnio sporo się dzieje w polityce. Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Dyskusje w stylu: Prezes Kaczyński wstał dzisiaj lewą nogą; jak Pan Panie Pośle (x,y czy zet, co za różnica) odniesie się do tego wydarzenia? – to nie jest polityka. Przekaziory zalewają nas potokiem niby informacji, ale jak odrzucisz szum informacyjny to nie zostaje prawie nic. Obecnie ślady polityki to tematy:
– in vitro
– ustawa budżetowa
– reforma służby zdrowia
– składka zdrowotna rolników (wyrok TK)
Tylko jakoś za bardzo nie widać tych tematów w rozmowach prowadzonych przez dziennikarzy. bo to przecież nudne, a poza tym trzeba by się do takich rozmów przygotować merytorycznie. Komu by się chciało… A najbardziej polityką powinni zajmować się (co oczywiste) nasi posłowie. O ich zainteresowaniu prawdziwą polityką najlepiej świadczą (jak słusznie zauważyłeś) puste ławy poselskie podczas wystąpienia minister Kopacz na temat reformy służby zdrowia.
He he, tak jest FB. Ludzie uczciwie pracowali, Polska rosła w siłę a tymże uczciwie pracującym żyło się dostatnio. WUML kończyłeś czy jak?
@mariusz
Ty patrzysz naprawdę ogólnie. Można by sądzić tak: -wygrana wojna od razu stalinizm. Hitler się urodził, od razu hitleryzm. Wszystko dojrzewa, ewoluuje. Tak samo dzieje się dzisiaj. PO ewoluuje w kierunku NSDAP. I to się dzieje. Dalej oddawajcie cześć kanclerzowi Donaldowi. Wkrótce się przekonacie się gdzie to Was zaprowadzi.
„Otóż właśnie w tych czasach Belfrze ludzie uczciwie pracowali. Chyba, że będziesz twierdził że 300% normy wyrabiali pod przymusem z pistoletem przy głowie.” – Tą uczciwą pracę widać po efektach – przeciętny blok mieszkalny budowało się około 10 lat (dzisiaj stawia się w niecały rok), w sklepach nie było niczego oprócz octu i dżemu – i to nie tylko dlatego że cudowna władza komunistyczna wspomagała swojego wielkiego brata ZSRR ale głównie dlatego że zakłady produkcyjne były w biały dzień powszechnie okradane (bo to przecież państwowe czyli nasze) a jak wyglądała w nich praca to wiedzą chyba wszyscy. Czyżby znikąd pojawiły się komedie z tamtych lat, kabarety wyśmiewające tamtą rzeczywistość, powiedzonka, kawały ? Nie znikąd – taka była rzeczywistość. 300% normy to były zgrabne hasełka wymyślone przez tamtą władzę, które teraz tacy gimnazjaliści jak fader bos łykają jak pelikany.
I te historie o dziadku, który dorobił się fortuny
„Niestety Gomółka zrobił wymianę pieniądza i dziadek poszedł do banku z walizką a wrócił z paroma banknotami w portfelu.” Gomółka po prostu urealnił pieniądze. Ale ten zły Gomółka niestety okradł dziadka fadera bosa. Tak samo potem Balcerowicz okradł miliony Polaków – ten zły, niedobry Balcerowicz.
Teraz się faderze bosie zdecyduj – chcesz „komuno wróć”? czy jednak wolisz wieszać komuchów?
„PO ewoluuje w kierunku NSDAP. I to się dzieje. Dalej oddawajcie cześć kanclerzowi Donaldowi. Wkrótce się przekonacie się gdzie to Was zaprowadzi.” – nie wiem w jakim chorym umyśle się narodził pomysł przyrównywania Tuska do jakiegoś tyrana, autokraty… Jak Tusk objął władzę to przez rok nazywaliście go „ciamciaramcia” bo miękki i za słaby. Teraz moda się odwróciła i trzeba PO wyzywać od NSDAP. No to jest przecież żałosne. Co takiego robi PO i Tusk żeby zasłużyć sobie na miano tyranów? Mogę podać mnóstwo przykładów popierających tezę że PO i Tusk to jest władza mięciutka jak pluszaczek. Ty faderze bosie możesz napisać że Tusk przecież stoi za zamachem na TU154 i za zabójstwem Rosiaka i za kryzysem gospodarczym i za deficytem budżetowym – same niczym niepoparte kłamstwa.
Według mnie i około 50% głosującego społeczeństwa to właśnie Potwory i Spółka ze swoim chorym przywódcą są tym, czego się należy bać, to właśnie oni nieuchronnie idą w stronę NSDAP. To oni stosują takie chwyty jak z Cukierkową kotką a ty i reszta zwolenników Kaczora łykacie jak pelikany.
@mariusz:
Masz rację, zgadzam się z wypunktowanymi przez ciebie sprawami, to są te ważne. Nie ma ich w mediach? No właśnie, o tym piszę, że skundlone media wolą zajmować się grymasami Kaczyńskiego i podjudzać do kłótni.
@father boss:
Stalinizm to był przed wojną jeszcze, więc my po wojnie mieliśmy to od razu, od wkroczenia Armii Czerwonej, od procesu szesnastu, jeszcze Hitler nie ostygł, a nasza „władza ludowa” dawała Polakom popalić. Druga rzecz: „ciamciaramcia” to PiS nazywał Komorowskiego, a Tusk wtedy był dla was mężem stanu.
Niczego też nie dopisywałem, twoje wypowiedzi są kursywą, ale ja mam prawo do ich interpretacji.
Kłamstwo ma krótkie nóżki. Zaczynasz się plątać.
@father boss
jak czytam co napisałeś, to (cytując ś.p. Zygmunta Kałużyńskiego) „opadają nie tylko ręce”. PO to nie jest partia z mojej bajki, ale porównywać ją do NSDAP? Zgroza. Jeśli masz trochę czasu to proponuję przeczytać parę książek opisujących mechanizmy funkcjonowania NSDAP, jej program, strukturę (wodzowską oczywiście) itp. Jak już posiądzieś tę wiedzę, to wtedy zacznij robić porównania.
P.S. Czytanie książek to naprawdę fajna sprawa. Spróbuj, może Ci się spodoba?
Drogi Mariuszu.
Czytałem, czytałem. Idealnie pasuje.
Takie niewielkie porównanie :
NSDAP
1) Hierarchiczna struktura NSDAP była zbudowana według zasady wodzostwa.Na czele partii stał wódz (Der Führer) Adolf Hitler; sprawował niepodzielną władzę, a jego decyzje były ostateczne i niepodważalne. Wszystkie instancje partyjne były jemu podporządkowane i musiały postępować według jego poleceń.
2)Narodowy socjalizm – totalitarna, rasistowska, nacjonalistyczna, antykomunistyczna i antysemicka ideologia Niemieckiej Narodowo-Socjalistycznej Partii Robotników (NSDAP).
3) kult nadczłowieka…
PiS
1) Władzę w PiS niepodzielnie dzierży Jarosław Kaczyński. Każdy kto się nie zgadza ze zdaniem Jarosława popada w niełaskę i w efekcie wylatuje z partii. Wiele przykładów.
2)
totalitarna – totalną władzę ma Jarosław Kaczyński,
rasistowska – Jeden z członków PiS po wygranej Obamy stwierdził że to koniec cywilizacji białego człowieka,
nacjonalistyczna – Nacjonalizm – postawa społeczno-polityczna uznająca naród za najwyższe dobro w sferze polityki. W pewnym wywiadzie Kaczyński stwierdził że sądy powinny orzekać na rzecz państwa, (w domyśle zamiast na rzecz sprawiedliwości)
antykomunistyczna – w zasadzie nie trzeba udowadniać, PiS jest antykomunistyczny,
antysemicka – Wystarczy porozmawiać z pierwszym lepszym wyznawcą PiSu i wiemy, kto oprócz Tuska stoi za wszystkimi nieszczęściami Polski.
Można by jeszcze dodać że PiS jest partią antygejowską – NSDAP homoseksualistów wysyłało do obozów koncentracyjnych.
3) kult Prawdziwego Polaka
To tylko kilka podobieństw po 10 minutach porównywania. Podobieństw jest zadziwiająco wiele. PO odpada już na starcie. Tusk nie jest wodzem, w PO jest miejsce zarówno dla Gowina jak i Palikota.
Dlaczego PO uważam, za partię wodzowską. Odpowiedź na to pytanie daje artykuł, który popełnił Adam Socha.
Tytuł brzmi „Tomasz Głażewski, czyli o pompowaniu politycznych karier”. Co ciekawe, artykuł ten ukazał się na łamach olsztyńskiego miesięcznika „Debata” w czerwcu 2008 roku i wówczas został zupełnie przemilczany przez media głównego nurtu. Oczywiście z wiadomych przyczyn…
Umawialiśmy się, że komentarze nie mogą być dłuższe od komentowanego tekstu, ten był dłuższy dwukrotnie – admin.
@fader bos, gdyby PO była jak NSDAP to taki artykuł nie miałby prawa się ukazać. A jednak się ukazał… Nic ci to nie daje do myślenia? Gdyby w ten sposób taka gazetka napisała o Kaczyńskim i PiS to stałaby się obok TVN i GW elementem antypatriotycznym i polskojęzycznym. A za czasów PO ? Nic, kompletnie bez odzewu. Pomyśl czasem własnym rozumkiem.
@ Jakuszyn
Cieszy to, że widzisz podobieństwa między III Rzeszą a IV Rzeczypospolitą. Bo Polska demokracja jest w tym samym miejscu gdzie była demokracja Republiki Weimarskiej. A jest tak dlatego, bo wyborcy miotają się miedzy demagogią a demokracją. Na szczęście mamy internet i jesteśmy w Unii, tak więc J. K. nikomu nie będzie w stanie zaszkodzić, no chyba, że samemu sobie. Ale czy warto go będzie żałować? Bo trafi niechybnie na śmietnik historii.
Swoją drogą groteskowe są losy braci Kaczyńskich, obaj podjęli fatalne decyzje na własne życzenie. W konsekwencji tego jeden przez lądowanie we mgle w Smoleńsku trafił na Wawel, drugi przez swoje szaleństwo trafi na śmietnik. Oby jak najszybciej.