Archiwum miesiąca: listopad 2011

7 wpisów

Miecz w ciemności

Fantasy Sapkowskiego jest jak błękitne i ciepłe południowe morze. Zanurzasz się i masz ochotę płynąć i płynąć, choć resztki rozsądku mówią ci, że utoniesz, ale tak masz ochotę utonąć. Świat, który tworzy Sapkowski pochłania czytelnika i zależnie od jego możliwości dostarcza mu wszelkich wrażeń. To literatura wielu poziomów.
Proza fantastyczna Tolkiena jest jak symfonia Beethovena. Musisz odpowiednio się nastawić, zrozumieć ten język dźwięków, dać się oczarować. A gdy już to nastąpi, znajdziesz się w zaczarowanym świecie. Ale nie wszystkim się to udaje, niektórzy pozostają głusi.
Przy tych dwóch mistrzach literatura tworzona przez George’a R.R. Martina brzmi jak zgrzyt metalu po szkle.