Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Oh those Russians

Jeśli usłyszymy hasło muzyka etniczna, to zapewne pomyślimy o Deep Forest, ewentualnie jeszcze o Sacred Spirit. Miłośnicy tej muzyki wiedzą, że jest całkiem sporo naprawdę wspaniałych wykonawców, choć są mało znani w powodzi wszechobecnego komercyjnego popu.
Ktoś, kto lubi naprawdę dobrą muzykę, powinien mniej spoglądać na zachód, a częściej patrzeć na wschód. Pisałem już kiedyś o Petrze Nalitchu, dziś chciałbym zareklamować grupę Pelageya, która nazwę swą bierze od imienia wokalistki, a nazywa się ona Пелаге́я Серге́евна Ха́нова. Muzycy ci grają muzykę, którą sami określają jako etno-rock.

Młodziutka wokalistka, drobna blondynka dysponuje niesamowitym głosem. Na dodatek widać, że śpiewanie sprawia jej autentyczną radość. Ech Rosjo, masz Petra Nalitcha, masz Pelageyę, a my co? Dodę!

PS. Kto zgadnie skąd pochodzą słowa tytułu niniejszego felietonu?

Oceń felieton

4 komentarze “Oh those Russians”

Możliwość komentowania została wyłączona.