Bez prądu nasza cywilizacja w ciągu zaledwie paru miesięcy wróci do epoki średniowiecza.
Na razie spotkało to mój blog. W związku z gwałtownymi burzami, zabrakło prądu, w serwerowni przestała działać klimatyzacja, a serwer działał na UPSie. Ponieważ jednak temperatury tego lata są bardzo wysokie, bez klimatyzacji serwer się przegrzał i zdechł. Dwa dni trwało zanim serwis wymienił przepaloną płytę główną. Trzeba było jeszcze na nowo przeprowadzić konfigurację sieci, co widać na obrazku poniżej 😉
No i po kilku dniach się udało wszystko naprawić. A tak przy okazji… ludzie sie dzielą na tych, którzy robią backupy i na tych, którzy będą je robić. 😉
Komentarz do “Bez prądu”
Niedawno w puszczy amazońskiej odkryto plemię, którego członkowie nie tylko nie robią backupów w domu, ale też nie mają takich obowiązków w pracy (szczęśliwi ludzie). Obecnie trwają badania, czy znają nazwiska: Kaczyński i Tusk i co sądzą o katastrofie smoleńskiej.