Słynny kot Schrödingera* przed otwarciem pojemnika i sprawdzeniem stanu rzeczy jest jednocześnie martwy i żywy. Trudno to pojąć bez poznania choćby podstaw mechanik kwantowej, ponieważ takiego eksperymentu nie da się przeprowadzić w rzeczywistym świecie makro. Jednak można ten eksperyment wykorzystać do pewnych rozważań.
Czy Antoni Macierewicz jest wybitnym specjalistą w zakresie wywiadu wojskowego, wspaniałym patriotą, który dzięki swoim działaniom kilkakrotnie ratował ojczyznę? Czy był odpowiedzialnym patriotą, gdy w 1992 roku opublikował listę agentów SB, która zaczynała się od Lecha Wałęsy, a ponadto znalazło się na niej wielu wybitnych opozycjonistów, w tym między innymi prezes Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, do którego należał Macierewicz? Czy był odpowiedzialnym specjalistą do spraw wywiadu, gdy likwidował WSI i ujawniał trwające właśnie operacje wywiadowcze oraz nazwiska oficerów wywiadu, a także dane agentów, którzy naszym siłom zbrojnym pomagali najpierw w misji na terenie dawnej Jugosławii, a potem w Afganistanie? Czy Antoni Macierewicz jest w stanie odkryć niewiarygodnie perfidny spisek na życie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w który brali udział obecny premier i prezydent we współpracy z najwyższymi władzami Rosji?
A może pan Antoni Macierewicz ujawniając dane oficera operacyjnego w Afganistanie naraził go na śmierć i przyczyniając się do przerwania akcji spowodowanego dekonspiracją, przyczynił się do umocnienia terrorystycznej siatki talibów w Afganistanie i uniemożliwił ujęcie jednego z najważniejszych talibskich przywódców? Może zdradzając nazwisko serbskiego informatora Subotića tylko dlatego, że skojarzyło mu się z pracownikiem stacji TVN, złamał powszechny obyczaj zapewniania agentom, współpracownikom i informatorom bezpieczeństwa? Być może właśnie dlatego całkowicie zdekompletowany przez Macierewicza wywiad ma ogromne trudności w pracy operacyjnej za granicą? Może Antoni Macierewicz kazał przetłumaczyć raport na język rosyjski, ponieważ chciał go udostępnić wywiadowi obcego mocarstwa? Jak wiele tajnych fragmentów raportu jest znanych Rosji za sprawą działań Antoniego Macierewicza?
Czy lista agentów była sposobem walki z niewygodnymi przeciwnikami politycznymi? Może uporczywe budowanie karkołomnej teorii o zamachu na Lecha Kaczyńskiego jest zadaniem zleconym Macierewiczowi przez obce służby w celu maksymalnego zdestabilizowania sytuacji społecznej i politycznej w Polsce? A może jest objawem daleko posuniętej paranoi?
Antoni Macierewicz jest jednocześnie wielkim patriotą i wybitnym specjalistą oraz chorym z nienawiści paranoikiem i zdrajcą, któremu należy się kula w łeb. Inaczej mówiąc jest kotem Schrödingera, który jest jednocześnie i żywy i martwy, dopóki nie otworzymy pojemnika i nie sprawdzimy stanu faktycznego. Według mnie ten kot jest martwy, ale żeby wszyscy się tego dowiedzieli i poznali prawdę, trzeba otworzyć pojemnik z kotem. Właśnie dlatego apeluję gorąco o postawienie Antoniego Macierewicza przed sądem.
—
* W 1935 roku Erwin Schrödinger opublikował w trzech częściach artykuł przeglądowy Obecna sytuacja w mechanice kwantowej, w którym przedstawił swoje rozumowanie (eksperyment myślowy). Tak narodził się równocześnie żywy i martwy kot Schrödingera.
Zgodnie z regułami tzw. interpretacji kopenhaskiej, do momentu przeprowadzenia pomiaru, tzn. stwierdzenia, co dzieje się z kotem, jego stan jest fundamentalnie nieokreślony – kot jest jednocześnie żywy i martwy.
Eksperyment kłóci się ze zdrowym rozsądkiem, co wynika z faktu, że jest niemożliwy do przeprowadzenia w świecie makroskopowym. Przedmioty dostępne nam do obserwacji w naszej skali składają się z obiektów podlegających prawom mechaniki kwantowej. Jednak, ze względu na bardzo dużą liczbę tych obiektów, ich poszczególne stany uśredniają się, nie pozwalając obserwować efektów kwantowych.
Więcej tutaj.
12 komentarzy “Kot Schrödingera”
Walnij się w czerep. Antoni jest bohaterem narodowym. Te kacapy z PO dobrze o tym wiedzą. Jeśli by mieli choć cień dowodów, dawno by utopili Antoniego w łyżce wody. Tak naprawdę to Antoni uratował nasz wywiad przed blamażem na międzynarodową skalę.
PS
A tu se poczytaj jak to z operacją ZEN było. Ten twój agent, co go tak bronisz, chciał z Sikorskim wykiwać amerykanów. Za to właśnie Sikorskiego pogonił z rządu Kaczyński.
http://www.nettax.pl/serwis/imgpub/mp/2007/11/110_12.pdf
Wiem, że to oklepane, ale nic innego do głowy mi nie przychodzi pod twoim adresem, tylko określenie „głupi leming”
PS2
A tak gwoli ścisłości.
Naprawdę, nazwisko serbskiego informatora Subotića ujawnili WSIoki z Gazety Wyborczej. Taki mało znany dla ciebie, ale udokumentowany fakt.
W wielu krajach dochodzi do zmiany rządów, ale nigdzie nie demaskuje się agentów wywiadu. Ewentualne zyski, zazwyczaj wyłącznie polityczne, są wielokrotnie mniejsze niż poniesione koszty (czytaj straty). Tym bardziej nie robi się tego jeśli nie ma się kim wypełnić powstałej luki. A już w żadnym wypadku nie robi się tego w trakcie prowadzonej operacji.
Po prostu się tego nie robi… jak mówi przysłowie: nie zmienia się koni pośrodku rzeki
Akcja Macierewicza jest jedynym w historii ujawnieniem danych wywiadu. Ale nie liczcie że PO coś z tym zrobi.
To szmaty.
Zarząd Kontrwywiadu UOP ujawnił szpiegostwo żołnierzy WSI na rzecz Federacji Rosyjskiej, zostali skazani na ok. 5 lat więzienia. Zaś instytucja WSI przez cały okres funkcjonowania nie złapała żadnego szpiega.
Czym naprawdę zajmowało się WSI:
-przemyt sprzętu elektronicznego, przejmowanie majątków zmarłych Polaków za granicą, sprzedaż broni terrorystom arabskim oraz afera FOZZ
-penetracja rosyjska (kadry zdominowane przez osoby szkolone w radzieckich akademiach KGB i GRU)
-libacje z udziałem agentów KGB, tolerowanie szpiegostwa oraz działań agenturalnych spółek polsko-rosyjskich
-nielegalny handel bronią, rozbudowę sieci agencji towarzyskich i firm ochroniarskich, gromadzenie kompromitujących informacji umożliwiających szantażowanie biznesmenów, polityków i prawników
-inwigilacja środowisk politycznych (rozbijanie partii politycznych pozostających w latach 90. w opozycji do ugrupowań postkomunistycznych, organizacji społecznych i mediów)
-wpływ na kształtowanie opinii publicznej (umieszczenie 58 agentów i tajnych współpracowników w kierownictwie TVP, dążenie do przejęcia kontroli nad stacjami lokalnymi, wpływ na dziennikarzy zajmujących się przetargami)
-nielegalny handel bronią (sprzedaż broni terrorystom z Jemenu, przemyt broni dla grup mafijnych w Estonii, załatwianie za łapówki pozwoleń na sprzedaż broni, pranie brudnych pieniędzy pochodzących z handlu bronią i narkotykami)
-ingerencja w rynek paliwowo-energetyczny (udział w „mafii paliwowej”, wprowadzanie agentów do spółek petrochemicznych, zaniechania wobec planów przejęcia polskiego przemysłu petrochemicznego przez spółki rosyjskie)
(c)wikipedia
Tym zajmowali się tajni agenci WSI spaleni przez Maciarewicza.
Obecna afera podsłuchowa pokazuje, że niestety Antoniemu Maciarewiczowi operacja pt. likwidacja WSI nie do końca się udała.
PS
…nie zmienia się koni pośrodku rzeki.
A jak ten koń pośrodku rzeki zrzuci jeźdźca?
Postawienie Maciarewicza przed Trybunał Stanu spowodowałoby takie pranie brudów jakich świat nie widział. Nie liczcie na to. Niemniej jednak Antoni ma miejsce wśród bohaterów narodowych, obok Lecha Kaczynskiego, Papieża Wojtyły, Kuklińskiego i innych.
Postawienie Maciarewicza przed Trybunał Stanu spowodowałoby takie pranie brudów jakich świat nie widział.
Coś w tym musi być. 😉
Pieniądze z FOZZ w sposób niejawny były przekazywane na konta AWS. A ponadto coś jest w podejrzeniach, że środki z FOZZ przekazywane były Porozumieniu Centrum braci Kaczyńskich. Wszystko wskazuje na to, ze Macierewicz sporo wie o tym. To wyjaśnia, dlaczego ten autentyczny paranoik cierpiący na chorobę dwubiegunową ma tak silną pozycję w PiS. Wylatywali najważniejsi ludzie w PiS, a Macierewicz może nawet prezesowi nasrać na łeb i zostanie.
Jeśli Macierewicz miałby trafić przed sąd, to zapewne najpierw dostanie „zawału”.
PS. Nie trafi przed TS tylko zwykły sąd. TS jest zagwarantowany dla urzędników państwowych przynajmniej na stanowisku ministra konstytucyjnego.
A jak ten koń pośrodku rzeki zrzuci jeźdźca?
.
To wtedy to przysłowie nie ma zastosowania. Elementarne „Watsonie”…
.
Od zawsze, co i raz jakiś wywiad wykrywał jakichś agentów szpiegujących dla jakichś innych wywiadów… i zazwyczaj większe zyski miał robiąc z nich podwójnych czy nawet potrójnych agentów niż demaskując. Szczególnie jeśli nie miał ich kim zastąpić…
Z jednym wszakże się z Tobą, ben laddenie, zgodzę:
.
Antoni ma miejsce wśród bohaterów narodowych, obok Lecha Kaczynskiego
.
Masz rację, obaj ci panowie są bohaterami tej samej miary… niestety…
I choć mam wątpliwości co do dwóch pozostałych, wymienionych przez Ciebie postaci, to uważam, że nie należałoby ich stawiać obok pierwszej dwójki. Nie ta skala, po prostu…
Postawiłbym w tym szeregu jeszcze Jarosława Kaczyńskiego i zlecił napisanie jakiejś opery narodowej. Roboczy tytuł „Niedojdy trzy”.
Nie ta skala, po prostu…
Michał inny.
Po prostu ma pan scentrowane oko. Proponuje wizytę u okulisty.
Proponuje wizytę u okulisty.
.
Dziękuję za przypomnienie, ale w tym przypadku nie kwestia oftalmologii, ale doświadczenia oraz zdolności oceny i porównywania faktów.
.
P.S. nie ma jednostki chorobowej „scentrowane oko” jak więc okulista miałby tu pomóc? Ben laddenie – dorośnij i wyjdź w końcu z piaskownicy…
Nic z tego Michale. Ben ladden dziecinnieje nieustannie od czasu gdy był jeszcze father bossem. W zasadzie nie wiadomo, które z jego wcieleń jest bardziej infantylne. Na Dobrym Państwie sądzą, że „pan prezes”. 😉
dłużej – od czasu gdy był 'Chudym Rujem’.