Po raz pierwszy o Wenezueli pisałem w marcu 2013 roku, gdy zmarł prezydent Chávez, który zaczął przekształcać ten kraj według starych leninowskich wzorów, które w Europie zdążyły kilkanaście lat wcześniej zbankrutować. Na co dzień niewiele nas obchodzi daleki kraj w Ameryce Łacińskiej, o której wiemy tyle, że często jest biedna i zacofana, a także znana wcześniej z dyktatorskich reżimów.
dobra zmiana
2 wpisy
Dla polityków wygrana zwykle się łączy z podziałem łupów. Dotyczy to każdej partii, która istnieje lub istniała. Niektóre z nich doczekały się nawet na ten temat anegdot, jak PSL którego nazwę zaczęto tłumaczyć jako Praca Swoim Ludziom. Inne bardzo ukrywały swoje biznesowe powiązania, po cichu budując finansowe imperia, jak niegdyś PC, a obecnie PiS.