Myśleliście o tym, że to dzieci zwykle potrzebują superbohaterów? Choć w naszym kręgu kulturowym nie był to nigdy komiksowy Superman. Za to był Winnetou. Szlachetny, mądry i odważny wódz plemienia skazanego na zagładę. Ten, który miał świadomość, że jego lud odchodzi w przeszłość i że on sam również odejdzie. Taki typowo europejski nasz bohater, nie do zaakceptowania w Ameryce. Na dodatek – o zgrozo – wymyślony przez Niemca. Kto z nas nie płakał, gdy Winnetou umierał na rękach swego przyjaciela Old Shatterhanda?
Dzienne Archiwa: 28 sierpnia 2012
1 wpis