Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Nowa zabawka Belfra

Jako że poprzedniego EeePC odsprzedałem jakiś czas temu, pozostawałem w stanie nieposiadania mobilnego komputera. Stresująca sytuacja. Oglądałem rozmaite nowe modele i jakoś do żadnego nie potrafiłem się przekonać. Zniechęcała mnie kiepska bateria lub wyjątkowo kiepskie osiągi sprzętu. Aż pewnego dnia przypadkiem zobaczyłem coś, co od dawna mi się podobało. Jednak wcześniej nie podobała mi się cena.

Przyzwoity sprzęt w porządnym opakowaniu
Przyzwoity sprzęt w porządnym opakowaniu

Teraz okazało się, że cena zrobiła się całkiem przyzwoita, a sprzęt dalej mi się podoba. Tak – to Nokia Booklet 3G. Zasadniczą zaletą tego komputera jest jego całkowita bezgłośność. Zastosowany procesor to dwurdzeniowy Z530 Atom, który doskonale balansuje między wydajnością, a niskim poborem mocy. Obudowa jest z aluminium, więc nagrzewające się elementy komputera traktują ją jako duży radiator. Obudowa nagrzewa się równomiernie i nigdy nie jest zbyt gorąca.
Sprzęt jest na tyle wydajny, że bez problemu daje sobie radę z wyświetlaniem filmu w rozdzielczości dvd, a nawet większej. MI to zupełnie wystarczy, gdy jestem w podróży to czasem mogę chcieć obejrzeć jakiś film lub posłuchać muzyki. Jednak przeważnie potrzebuję programów do poczty, newsów i ogólnie mówiąc dostępu do netu. Czasem muszę coś napisać, czasem przeczytać – do tego Nokia wystarczy w zupełności. Klawiatura jest dużo wygodniejsza i większa niż w moich poprzednich netbookach, ekran ma większą rozdzielczość i pomimo schowania go za szkło, jest bardzo kontrastowy i wyraźny.
Nokia Booklet 3G
Nokia Booklet 3G

Podobnie jak inne netbooki ma trzy gniazda usb i czytnik kart, a dodatkowo wbudowany modem 3G. To jest bardzo ważna zaleta. Dzięki temu spokojnie mogę realizować zasadę internet everywhere and everytime. Wcześniej łączyłem telefon z netbookiem jako modem i musiałem dbać, by mieć model z HSDPA. Teraz już mogę wybrać sobie telefon kierując się jakością rozmowy a nie wbudowanym modemem.
No i last but not least bateria. Producent twierdzi, ze wytrzyma nawet 12 godzin. Nie używałem komputera z z włączonym profilem oszczędzania energii, bo wtedy być może wytrzymałby tak długo. Jednak podczas normalnego używania wytrzymałość baterii jest również imponująca. Podczas dość intensywnego korzystania z komputera, które polegało na obejrzeniu trwającego trzy godziny koncertu w rozdzielczości HD Ready, ściągnięciu z sieci i zainstalowaniu kilkunastu potrzebnych mi programów, z włączonym cały czas połączeniem wireless komputer działał bez problemu ponad 8 godzin. Przypuszczam, że w funkcji czuwania z włączonym 3G, a czasami tak bywa, że muszę być online, choć wcale nie siedzę przy komputerze, wytrzymałby spokojnie kilkanaście godzin.
System operacyjny Nokii to Windows 7 Starter, który ma kilka denerwujących ograniczeń o drugorzędnym znaczeniu. Nie da się na przykład w prosty sposób zmienić tapety pulpitu. Jednak system działa całkiem przyzwoicie i po dostosowaniu go do wymagań można się z nim pogodzić. Oczywiście jako admin potrzebuję też Linuksa i to był największy problem, ponieważ chwilowo nie dysponowałem narzędziami pozwalającymi mi zmienić strukturę partycji na tym właśnie komputerze. Z tego względu wybrałem dystrybucję Jolicloud, która instaluje się na partycji Windows i z poziomu Windows.
Na uwagę zasługuje prawie identyczne działanie komputera zarówno w Windows, jak i w Linuksie. Działają klawisze funkcyjne, połączenie 3G jest banalnie proste w obu systemach, tak samo połączenia radiowe. Czas pracy w Linuksie jest nieco krótszy, co jest dość dziwne, bo w EeePC było odwrotnie. Czasem też funkcja usypiania systemu działa problematycznie, a to z kolei spowodowane jest przez dość nietypowy i od niedawna obsługiwany chipset GMA500.
Zatem całkiem subiektywnie i prywatnie mogę orzec, ze mam to, o co mi zawsze chodziło i sprzęt wart był swojej ceny. Belfer jest zadowolony ze swej nowej zabawki. 😉

Oceń felieton

4 komentarze “Nowa zabawka Belfra”

Możliwość komentowania została wyłączona.