Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Poseł Pawłowicz

Kto to jest poseł Pawłowicz? – zapyta zdezorientowany obserwator życia politycznego w Polsce. Odpowiedź jest prostsza, niż się wydaje, bowiem to nie jest ten poseł Pawłowicz, ale ta poseł Pawłowicz. Podczas interview w telewizji sprostowała bowiem użyte przez dziennikarza słowo posłanka.
Skłonny jestem nawet zgodzić się z sugestią, że posłanka – najbardziej prawidłowe polskie słowo – do niej nie pasuje. Dla takich bab proponuję neologizm poślica.
Po zwyczajowo debilnej wypowiedzi tej poseł Pawłowicz na temat niedawnej demonstracji tzw. „marszu szmat” zawrzało. I to znacznie bardziej, gdy na posiedzeniu lokalnego koła gospodyń wykrzykiwała swoje hi-hi-haha na temat posłanki Grodzkiej. Wtedy obraziła tylko wąską grupę osób transseksualnych, teraz zaś obraziła tysiące zgwałconych kobiet, a potencjalnie miliony tych, które mogą być zgwałcone. Dlaczego? Ponieważ publicznie dokonała stygmatyzacji ofiar, uważając, że część winy leży po ich stronie, ze względu na „niewłaściwy” ubiór. Na dodatek użyła rynsztokowego języka, na który nigdy nie pozwolił sobie błędnie ogłoszony ordynusem Stefan Niesiołowski.
Obecność tej poseł w sejmie obraża moje poczucie estetyki językowej, a prezentowanie jej w telewizji obraża moją inteligencję.
Komentarz, który mi się ciśnie na usta, jest tak niecenzuralny, że musiałby się składać z samych słów wykropkowanych. Posłużę się więc fragmentami wiersza poety, który takie zjawisko opisał już dawno temu.

Inwokacja
Dostojna Pani! Sporo lat już mija, jak słucham potulnie i cierpliwie potoków Twej wymowy;
racz więc przymknąć teraz na chwilę Twe słodkie usteczka i pozwól mi przemówić,
a postaram się – w przeciwieństwie do Ciebie, Pani – być zwięzłym i treściwym.
/…/
I ty, uroczysta klępo,
W swojej wiecznej sukni bordo,
Ze swą beznadziejnie tępą –
Powiedzmy otwarcie – mordą;
/…/
I tylko w tęsknocie żyjem,
Czy nie wstanie jaki Wandal,
Co przepędzi babę kijem
I zakończy raz ten skandal!…*


* Tadeusz Boy – Żeleński, „Litania ku czci P.T. matrony krakowskiej”

Oceń felieton

5 komentarzy “Poseł Pawłowicz”

Możliwość komentowania została wyłączona.