Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Jesień średniowiecza

Schyłek każdej epoki oznacza wysyp epigonów, upadek idei, rozkwit głupoty. W potocznej świadomości schyłek średniowiecza to kompletny upadek edukacji, to wtedy powstały anegdotyczne rozważania o tym, ile diabłów mieści się na czubku szpilki. Ciemnota i zacofanie trwały w symbiozie w całej ówczesnej Europie tuż po wojnach krzyżowych. Oczywiście z naukowego punktu widzenia nie było to takie proste, ale my ludzie kochamy stereotypy. Zatem jeśli dziś ktoś będzie chciał nazwać rozkwit głupoty, religijnej nietolerancji, zacofania cywilizacyjnego to użyje określenia jesień średniowiecza.
Iran to dla nas egzotyczny kraj. Obca religia, obce zwyczaje. Kraj, który wiadomo, że ma religijne islamskie oblicze. Zwykle nas niewiele obchodziło, co się tam dzieje. Jakiś czas temu opinia publiczna została poruszona śmiercią młodej kobiety – pokazaną niejako na żywo. Neda Soltan została zabita na ulicy podczas protestów przeciw sfałszowanym wyborom prezydenckim. Wyszła na ulicę, podobnie jak miliony innych młodych ludzi, którzy mieli nadzieję – nie na pełną wolność – ale na złagodzenie religijnego ortodoksyjnego reżimu. Śmierć Nedy prawdopodobnie nie była przypadkowa, zastrzelił ją funkcjonariusz religijnej policji z bliska właśnie dlatego, że była kobietą. Jej śmierć miała zastraszyć, stanowić przykład. Pokazana natychmiast w internecie, uczyniła z Nedy bohaterkę walki zarówno o wolność, jak i prawa kobiet.

Neda Soltan
Neda Soltan

Irańska rewolucja została stłumiona. Zamordowano wielu protestujących. Rząd Iranu ma bowiem cel nadrzędny – zdobyć broń atomową – los ludzi jest mało istotny, jak w każdej dyktaturze.
W czasach starożytnych zwyczajową karę za cudzołóstwo było ukamienowanie. Wiemy o tym także z biblii. Historia mówi też, że ta kara przeznaczona była częściej dla kobiet. Sposoby wykonania kary bywały rozmaite i zależne od kręgu kulturowego. Czasami skazaną przywiązywano do pala, czasami zakopywano w ziemi pozostawiając tylko głowę. Kamienie nie mogły być za małe ani za duże. Miały sprawiać ból, ale nie zabijać od razu. W zależności od sposobu wykonania egzekucji, ofiara była przytomna od pół godziny do godziny. W krajach rządzonych według prawa religijnego ten odrażający sposób egzekucji wykonywany jest do dziś. Obecnie Iran znów stał się sławny, choć sława to złowroga.
Sakineh Asztiani najpierw została skazana na karę 99 batów za „niedozwolone stosunki” z mężczyznami, ponieważ była wdową. Miała pecha, że tę torturę przeżyła, bo później – gdy odbywał się proces zabójcy jej męża, sąd zajął się sprawą rzekomego cudzołóstwa, którego miała się dopuścić jeszcze za życia męża. Wczoraj łaskawy rząd w Teheranie uznał, że kobieta jednak nie zostanie ukamienowana. Przypuszczalnie kara zostanie zamieniona na powieszenie.

Sakineh Mohamadi Asztiani
Sakineh Mohamadi Asztiani

Irańska stłumiona rewolucja zwróciła uwagę ludzi na prawa obywatelskie i prawa kobiet. Sztandarem tej rewolucji stała się Neda Soltan, ale paradoksalnie największe wrażenie zrobił na mnie film, na którym nie widać nic prócz nocnych świateł Teheranu, a z oddali słychać miarowe i jednostajne wrzaski „Allah Akbar”. Na tym tle słychać głos młodej kobiety, która mówi przez łzy:
Dziś jest piątek, 19 czerwca, jutro sobota, dzień naszego przeznaczenia.
Dziś w nocy wrzask „bóg jest wielki” jest głośniejszy niż kiedykolwiek.
Gdzie jest „tutaj”, gdzie wszystkie drzwi są zamknięte?
Gdzie jest „tutaj”, gdzie ludzie tylko wrzeszczą do boga?
Gdzie jest „tutaj”, gdzie wrzask „bóg jest wielki” staje się głośniejszy każdej nocy?
Każdego dnia czekam na noc, aby usłyszeć głośniejszy wrzask do boga.
Całe moje działo jest rozdygotane i myślę, czy Bóg jest także rozdygotany.
Gdzie jest „tutaj”, gdzie poddają nas opresjom?
Gdzie jest „tutaj”, gdzie nikt nam nie pomaga?
Gdzie jest „tutaj”, gdzie przez nasz cichy protest świat słyszy nasz głos?
Gdzie jest „tutaj”, gdzie krew młodych ludzi została na ulicach?
A oni wszyscy wznoszą swoje modły ponad tą krwią*.
Gdzie jest „tutaj”, gdzie obywateli traktuje się jak bandytów i kryminalistów?
Gdzie jest „tutaj”?
Czy chcesz,żebym ci powiedziała?
To „tutaj” to Iran.
To kraj twój i mój.
To jest Iran.

Pamiętam doskonale grudzień 1970 roku, jeszcze lepiej pamiętam stan wojenny w 1981 roku i to poczucie bezsilności, rozpaczy, gniewu. Do dziś, gdy myślę o tamtych dniach, moje ciało spina się jakby w odruchu obrony przed trucizną. Rozumiem, co czuła ta dziewczyna.
Noblista Steven Weinberg powiedział mniej więcej tak – że ludzie, jak to ludzie, źli robią złe rzeczy, dobrzy dobre. Ale do tego by dobrzy ludzie robili złe rzeczy, potrzebna jest religia.
Niech te słowa starczą za podsumowanie i niech będą przestrogą – także dla nas. Wolności nie dostaliśmy raz na zawsze, możemy ją utracić.


* Zapewne wszyscy wiedzą, że wyznawcy islamu mają takie dywaniki do modlitw, ponieważ religia nakazuje się modlić w czystym miejscu. Miejsce mordu jest skalane krwią, w takim miejscu modlitwa jest świętokradztwem. Dlatego słowa dziewczyny jednoznacznie piętnują religijną hipokryzję. Tekst tłumaczyłem z anonimowego tłumaczenia angielskiego.

5/5 - (1 vote)

5 komentarzy “Jesień średniowiecza”

Możliwość komentowania została wyłączona.