Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Długi nos Pinokia

Carlo Collodi napisał historyjkę drewnianego chłopca o imieniu Pinokio. Gdy Pinokio kłamał, jego nos robił się coraz dłuższy i dłuższy. Opowieść była tak sugestywna, że wiele dzieci kłamiąc, ukradkowo sprawdzało swój nos – czy czasem nie zaczął się wydłużać.

Kłamczuch Pinokio
Kłamczuch Pinokio

Podczas spotkania przedwyborczego w Rawie Mazowieckiej w poniedziałek, 14 czerwca, Jarosław Kaczyński obiecał wyborcom: Chcę wam przyrzec, że jako prezydent RP z całych sił będę zabiegał o to, żeby już w następnym budżecie Unii, w następnej perspektywie budżetowej w 2013 roku, polscy rolnicy otrzymywali to samo, co niemieccy czy francuscy

Jaka śliczna obietnica. Rolnicy rzucą się zapewne do urn, by zagłosować na wspaniałego kandydata, który im takie dopłaty załatwił. Tylko ten kandydat nie bierze udziału w obecnych wyborach. W traktacie akcesyjnym, gdy Polska przystępowała do Unii zapisane zostało, że pełne dopłaty polscy rolnicy dostaną w 2013 roku. A wynegocjował to rząd SLD pod przewodnictwem Leszka Millera, a w składzie tego rządu był Włodzimierz Cimoszewicz – minister spraw zagranicznych, minister rolnictwa – Jarosław Kalinowski i to oni wynegocjowali to, co dziś Jarosław Kaczyński obiecuje.
Pinokio! Nos ci rośnie.

Oceń felieton