Ostatnia niedziela dla wielu osób w Polsce była jak lodowato zimny prysznic znienacka. Nadchodzące z Węgier informacje pozwalały mieć nadzieję wielu zwolennikom demokracji. Zaobserwowano bowiem wielką mobilizację głosujących Węgrów.
nacjonalizm
Kiedyś swastyki wymalowane na murach lub płotach dość szybko starano się zamalować. Ludziom było wstyd, że ktoś rysuje symbol ludobójstwa. Zbrodniarze spod znaku swastyki wymordowali miliony Polaków.
Czerwona łuna z daleka zwiastowała nadejście nacjonalistycznego marszu patriotycznego. Cóż za ironia losu. To w całym kraju nigdzie nie było białych rac? Jakże ta czerwona łuna szydzi z bohaterskich okrzyków: „white power” i „biała dumna Polska”. Wyłączyłem telewizor, ciężko przecież oglądać takie upokorzenie. Postanowiłem posłuchać muzyki.
Krytycy władzy i obozu rządzącego dostają jasny sygnał. Nie damy wam spokoju, każdy sprzeciw wobec nas będziemy ścigać. Będziemy was nękać oskarżeniami, pomówieniami, naślemy policjantów, prokuratorów, może kiedyś sędziów, a jak się nie da inaczej to chociaż hejterów Szefernakera. Nie damy wam spokoju, więc lepiej siedźcie cicho.
Nienawiść, która nie jest w żaden sposób hamowana przez polityków, w końcu wymknie się spod kontroli. O ile Tutsi zgrzeszyli wcześniej lekceważeniem, kpiną i obojętnością, o tyle Hutu nie zadowalają się satysfakcją ze zdobytej władzy.
Może czas wreszcie zacząć reagować na tę głupotę, nienawiść, egoizm. Zacząć się rewanżować działaniami prokuratury i policji, bo wbrew mniemaniom tych pseudoreligijnych, szowinistycznych kretynów, nie wszystko wolno i czas wreszcie, by ktoś zaczął im uświadamiać, że jak oni na parterze robią polowanie, to ktoś na piętrze zacznie ryby łowić
Kto i kogo chciał wysadzić? Jak groźny był plan zamachu? Czy już jesteśmy objęci zagrożeniem terrorystycznym.
Czasami nie było to łatwe w Polsce, która przez ponad sto dwadzieścia lat walczyła o niepodległość, wyzbyć się uprzedzeń, a nawet lęku, że takie obcojęzyczne napisy mogą być wstępem do odebrania nam wolności, niepodległości i odzyskanych z trudem ziem.