Polska widziana z oddali wygląda nieco inaczej. Perspektywa się zmienia, choćby „oddal” zawierała się w zaledwie kilkuset kilometrach. Oczywiście nie można cały czas patrzeć z oddali, bo wtedy bylibyśmy jak ten norwidowski Duch Artysta, któremu z wiosną życia wolno rzec tylko: Ziemia jest krągła — jest kulista! Jednak czasami dystans […]
manipulacja
Wracam do wyborów i przedwyborczych kłamstw. Warto je zapamiętać, bo to stała metoda PiS na uprawianie polityki.
Idiotyczna i nachalna akcja PiS gloryfikująca zmarłego Lecha Kaczyńskiego.
PiS jako partia prowokatorów w szerokim kontekście pomników i tablic pamiątkowych w Polsce.
Wybory coraz bliżej. Wiosna przyszła, odtajały pomysły PiSu na kampanię wyborczą i huzia na Józia, znaczy na Tuska.
Mąż Marty Kaczyńskiej rzekł, ze kwota jest nie do przyjęcia. Mecenas reprezentujący wdowę po generale Błasiku, żonę p. Merty i kilku innych powiedział zaś, że to skandaliczne i żenująco niskie propozycje. Jakie propozycje? Oto okazuje się, ze zaproponowano każdemu członkowi rodzin ofiar wypłatę ćwierć miliona złotych odszkodowania za utratę bliskiej osoby. Zatem oprócz rent i jednorazowej pomocy państwa, to samo państwo wypłaci jeszcze dobrowolnie po 250 tysięcy za „niematerialne szkody”. Wystarczy zgłosić się do Prokuratorii Generalnej i podpisać ugodę.
Pisałem na gorąco uwagi o posiedzeniu sejmu w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Związek pomiędzy przechodzeniem na czerwonym świetle, a katastrofami lotniczymi jest wbrew pozorom jasny. To nie polityka decyduje o narodowym charakterze Polaków. Polityka jest tylko tego charakteru odzwierciedleniem. W naszym kraju – póki co – nie jest możliwe powierzenie czegokolwiek rozsądkowi użytkowników dróg, ani lotnisk. Tego rozsądku nie ma, więc konieczne są precyzyjne i restrykcyjne przepisy takie, by łamiący je pilot, kierowca, czy pieszy nie miał nawet cienia wątpliwości, że je łamie. Jeśli pieszy przejdzie na czerwonym świetle przez jezdnię, należy go ukarać wysokim mandatem, bo następnym razem jako kierowca przejedzie na czerwonym świetle, a jeśli jest pilotem – będzie lądował w gęstej mgle, choć ogólnie pizda jest.
Strach, niepewność, wątpliwość. FUD jako strategi marketingowa, medialna i polityczna.
Ostatnie publiczne zwierzenia Jarosława Kaczyńskiego na temat wątpliwości identyfikacji jego brata zakrawają już na poważną chorobę umysłową.