Giordano Bruno czterysta osiemnaście lat temu spłonął na stosie, ponieważ twierdził, że Ziemia obraca się wokół Słońca. Znacznie wcześniej te teorię wyłożył mieszkający w dalekim Fromborku Mikołaj Kopernik. Jego dzieło szybko stało się sławne wśród astronomów, oczywiście na miarę tamtych czasów. Kościół potępiał Kopernika już od jakiegoś czasu i zapewne mógłby on liczyć na gorące – całkiem dosłownie – traktowanie, gdyby nie dwa problemy. Po pierwsze żył w kraju, gdzie nie było Świętej Inkwizycji, a po drugie zmarło mu się, zanim szczyt walki Kościoła z teorią heliocentryczną nastąpił.
Zanim spalono Giordana Bruna na stosie, już 5 marca 1616 tzw. Święte Oficjum wpisało dzieło Kopernika i wiele innych dzieł z dziedziny astronomii na listę ksiąg zakazanych. Dopiero ponad dwieście lat później ukazała się wersja Indeksu Ksiąg Zakazanych, na której nie było już dzieła Kopernika. Zanim Kościół Katolicki uznał za niemożliwe dalej zaprzeczać teorii heliocentrycznej musiało stać się bardzo wiele. O ile opóźnił rozwój nauki? Ilu uczonych przeraził na tyle, by przestali zajmować się zakazanymi dziedzinami? Nie tylko zresztą katolicki odłam chrześcijaństwa starał się zatrzymać nieunikniony rozwój nauki. Również sam Luter był przeciw teorii Kopernika, ponieważ uważał, że wywraca ona astronomię „do góry nogami”.
Ciągnęli nas w dół przez prawie dwa i pół tysiąca lat. Są odpowiedzialni za więcej nieszczęść niż jakakolwiek inna organizacja w dziejach. Chryste, oni nie pozwalają nawet na kontrolę urodzin i przez pięć ostatnich stuleci przeciwstawiali się każdemu znaczącemu postępowi w medycynie. (Modyfikowany węgiel, Richard Morgan)
Niewiele można dodać do cytatu ze słynnej książki Richarda Morgana. Kościół Katolicki odpowiada za najbardziej haniebne karty w dziejach ludzkości. Jest źródłem nieszczęść i zacofania. Powinien być powodem do nieustającego wstydu ludzkości. Podobnie zresztą jak reszta religii.
4 komentarze “Na stos”
Mały błąd na wstępie: chyba 400 nie 600.
Pozdrawiam
Tak oczywiście. Było to przejęzyczenie związane z datą 1600.
Gwoli ścisłości – podstawowym zarzutem wobec Giordano Bruno był doketyzm. Teoria heliocentryczna to tak przy okazji. A najwiekszą karą jak spotkała Kopernika było wpisanie jego dzieła na indeks. Nie, żebym to pochwalał.
Doketyzm to pierwsze słyszę. Ogólnie herezję, bo przecież jak się Ziemia kręcić ma wokół Słońca, a na dodatek wszechświatów jest wiele, to zaprzecza wszystkiemu, czego nauczał KK. „Bruno zapoznał się z teoriami Mikołaja Kopernika i wierzył, że Ziemia krąży dookoła Słońca, wirując jednocześnie dookoła własnej osi. Poszedł jednak dalej niż Mikołaj Kopernik, zakładając, że gwiazdy widoczne na nieboskłonie stanowią inne, odległe słońca rozrzucone w przestrzeni nieskończonego Wszechświata. Słońca, dookoła których krążą ich własne planety, zamieszkane przez inne istoty rozumne. (Wikipedia)”