Hanna Malewska nadała swej powieści tytuł genialny. Symboliczny i metaforyczny, a w pewnym sensie puentujący zmiany, które zachodziły w Europie po upadku Cesarstwa Rzymskiego w 476 roku. Jednak sama powieść zachwytu już nie budzi. Można mieć zastrzeżenia nie tylko do dość chaotycznej i suchej narracji, ale także do punktu widzenia autorki, której katolickie korzenie narzuciły interpretację historii, wykraczającą poza obiektywizm.
Dzienne Archiwa: 2 stycznia 2017
1 wpis