„Wyborcza” dziś napisała z właściwym sobie profesjonalizmem o wpadce Google. To straszne, co za rasizm, jak tak można…
A tutaj? Dyskryminacja ludzi w kapturach?
A to ewidentny rasizm skierowany przeciw brodatym.
Od dawna miałem wrażenie, że świat współczesny kretynieje w zastraszającym tempie. Dziś wiem, że już skretyniał, co nie znaczy, że to koniec tego procesu.