Komentarze pod artykułami w portalach znanych gazet, Twitter i Facebook pełne są niewybrednej gry politycznej. Najczęściej okazuje się, że nie ma sensu prowadzić rzeczowej dyskusji, bo na każdy taki post zostanie „wyprodukowanych” wiele odpowiedzi wulgarnych, obraźliwych i fanatycznych.
Tak było, gdy na Youtube próbowałem zwrócić uwagę młodym ludziom, że Wojciech Cejrowski jest kiepskim autorytetem, skoro deklarował zrzeczenie się polskiego obywatelstwa, ze względu na podatki. Taki nasz Depardieu, tylko w lokalnym wymiarze. W odpowiedzi przeczytałem kilkanaście odpowiedzi, z których łagodniejsze fragmenty publikuję z zachowaniem oryginalnej gramatyki i ortografii.
a ja mysle ze im szybciej wymra takie stare pierniki jak ty tym lepiej dla polski
poprostu jestescie cpunami i alkocholikami popierajac te rzady ktore: wyprzedaly wszystkie nasze firmy pamstwoe, wtbieraja zagraniczne rpzetargi drozsze, pierdolac ze walcza zeby mlodzi zostawali
co powiedzial a co czyni te tepy emerycie to nie komunizm wiec zamknij dupe huju i nie glosuj bo tylko przedluzasz ten zydowsko munistuczne rzady
Wygląda na to, że młodzież poza wyzwiskami nie ma innych argumentów i umiejętności, więc postanowiłem zaprezentować inny sposób trollowania.
Krok pierwszy. Wchodzimy do jakiejś grupy propagującej Andrzeja Dudę i umieszczamy swój post chwalący kandydata, najlepiej z odpowiednim linkiem.
Krok drugi. Czekamy na komentarze, polubienia, a w tym przypadku także udostępnienia. Ludzie bowiem często bezrefleksyjnie klikają to, co w ich grupie się pojawi. Im więcej tym lepiej, ale z wykonaniem następnego kroku nie można czekać w nieskończoność.
Krok trzeci. Edytujemy nasz wpis tak, aby brzmiał prawidłowo i zapisujemy, gdy liczba polubień jest już spora.
Z reguły mija sporo czasu zanim zainteresowani się połapią. Aby przedstawić swoje poglądy innym, nie trzeba używać wulgaryzmów, wyzwisk i kiepskiej ortografii. A przy okazji cieszymy się sporą liczbą „lajków”. 🙂
Pamiętajmy jednak, że z początkiem ciszy wyborczej nie wolno już produkować nowych wpisów w internecie, tak samo jak nie wolno przyklejać nowych plakatów lub agitować na ulicach. Zapraszam na wybory. 🙂
5 komentarzy “Lekcja trollowania”
Chylę czoła, dowcipnie i skutecznie. Świetne.
Trolling – level ekspert, szacun Belfer
Komuchu z WSI idziemy po ciebie.
Komuchu z WSI idziemy po ciebie.
.
Młody człowieku, bluzgać i starszyć to może każdy żul. Zaś trolować to trzeba umieć. Dużo jeszcze nauki przed Tobą.
.
Belfer – gratuluję!
To coś wymyślił, jest zupełnie bez sensu. Takie coś, tylko w chorej głowie może powstać. Ale powiem ci coś. Wolę mieć za przyjaciół żuli z ulicy, którzy co drugie słowo mówią „ku.wa”, niż gebelsowskich cwaniaków.
PS
Skoro cisza wyborcza to tylko coś na rozweselenie.
https://www.youtube.com/watch?v=LYyHifLHp00&feature=share