Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Wybory

Dziś piątek. Za nieco ponad 12 godzin zacznie się cisza wyborcza, więc pozwolę sobie na ostatni mój komentarz dzisiaj.
Przytoczę opinię, którą wyraziła moja córka:
Wybory prezydenckie w Polsce: biznesmen przechrzczony na lewaka, stetryczały ex- wokalista, stetryczały cham z muszka (na maskowanie braku kultury) i poczciwy pan, który nie umie napisać „ból” poprawnie. No i zupa ogórkowa.
W zasadzie nic dodać nie trzeba. Plankton polityczny i przydupas Duda nie zasługują na wzmiankę. Przez kilka poprzednich tygodni czytałem wiele wypowiedzi o dość podobnym wydźwięku. Od 1989 roku tylko podczas pierwszych wyborów głosowałem z poczuciem, że głosuję na właściwych i najlepszych kandydatów, potem już zawsze to był jakiś kompromis.

pp

Obecnie także nie będę w pełni usatysfakcjonowany oddanym głosem. I między innymi dlatego nie będę pisać o kandydacie, na którego zamierzam oddać głos. Jednak idę na wybory ze świadomością jednego bardzo istotnego faktu. PiS, Kaczyński i sam Andrzej Duda odniosą wielki sukces (w swoim własnym mniemaniu, ale nie tylko), jeśli wywalczą drugą turę.
Sapienti sat.

Oceń felieton

3 komentarze “Wybory”

Możliwość komentowania została wyłączona.