Facebookowa gorączka osiąga szczyty. Jak czegoś nie ma na Facebooku, to nigdy się to nie zdarzyło. Internetowe strony gazet, stacji radiowych i telewizyjnych wprost oszalały w zakresie zbierania lajków. Pojawili się specjaliści od wyłudzania lajków. Atakuje się naiwnych użytkowników obietnicami wylosowania nowego iPhone 8S, albo zdjęciem milutkiego kotka wyciągniętego właśnie z kibla. Potem okazuje się, że polubiliśmy nie biedne dziecko z Afryki, które umiera z głodu, ale fabrykanta, który właśnie wymyślił taboret z pięcioma nogami i kupił tzw. farmę lajków.
Dzienne Archiwa: 6 lutego 2014
1 wpis