Podczas tysięcy lat rozwoju cywilizacji wynaleziono tysiące, a może i miliony przedmiotów, które ułatwiały życie. Niektóre z nich były kamieniami milowymi w rozwoju ludzkości. Oto mój prywatny ranking pięciu najważniejszych.
Koło
Wynalezienie koła skrywa mrok dziejów. Nie znamy wynalazcy i nie wiemy, komu postawić pomnik. Jednak był to wynalazek, który zmienił świat. Dzięki niemu rozwinął się transport lądowy na duże odległości, ponieważ toczący się wóz, który ciągnęły dwa konie, mógł zabrać pięć razy więcej ładunku niż te same konie obciążone jukami na grzbiecie. Wozy jednak wymagały dróg, więc drogi powstawały, a to z kolei niejako uporządkowało podróżujących ludzi. Na skrzyżowaniach największych szlaków handlowych zaczęły powstawać miasta. Trudno dziś przecenić ogromne zmiany, które bezpośrednio lub pośrednio wprowadziło w nasze życie koło.
Kompas
Kompasu prawdopodobnie używali już Chińczycy tysiące lat temu. Jednak nie miało to żadnego znaczenia. Jako typowa cywilizacja centrum, zapatrzona w siebie, Chiny nie wyruszyły na podbój świata. Kompasu używali też starożytni Grecy, ale bali się wypłynąć poza Słupy Heraklesa. Ich wynalazek został przysypany kurzem czasu. Dopiero schyłek Średniowiecza zaowocował ponownym wynalezieniem kompasu, który powoli zaczął być głównym instrumentem nawigacyjnym. W połączeniu z nowymi konstrukcjami żaglowców, które umożliwiały żeglowanie nawet pod wiatr, przyczynił się do tego, że to biały człowiek odkrył Amerykę i dopłynął do Chin, a nie odwrotnie.
Druk
Wynalazek druku trudno przecenić. U schyłku Średniowiecza książki w bibliotece Akademii Krakowskiej przymocowane były łańcuchami, bowiem ich wartość była ogromna. Ręczne kopiowanie książek ograniczało liczbę ich użytkowników, windowało niebotycznie cenę i wpływało na dostępność wiedzy oraz informacji. Gdy w 1495 roku Gutenberg wynalazł druk, książki zrobiły się z biegiem czasu tańsze. Stały się powszechnie dostępne, a umiejętność czytania przestała być ekskluzywną sztuką. To przyczyniło się do rozwoju nauki i techniki, a co za tym idzie powstawania kolejnych wynalazków, a upowszechnienie wiedzy oraz informacji długofalowo wyrównało różnice wynikające wcześniej z dysproporcji urodzenia i majętności. Jednym słowem, demokrację pośrednio zawdzięczamy także Gutenbergowi. Wyobrażacie sobie, ile kosztowałyby książki na zdjęciu powyżej w Średniowieczu?
Internet
W epoce techniki cyfrowej czasem trudno odróżnić jeden wynalazek od drugiego i trudno ocenić jego wpływ na rozwój ludzkości. Jednak chyba nikt nie ma wątpliwości, jak ważny jest na tej drodze internet. Internet jest wynalazkiem o wadze podobnej jak wynalezienie druku. Druk upowszechnił książki, dał dostęp do wiedzy i informacji. Internet również. Jednak internet pozwolił na coś jeszcze, na swobodne wypowiadanie się, prezentowanie swych dokonań przez miliony zwykłych ludzi, bez nadmiernych kosztów, bez marketingowej cenzury wydawców, bez kontroli ze strony rządów i dyktatur. Cóż z tego – powiecie – skoro większość ludzi produkuje jedynie piramidalne bzdury. To prawda, internet stał się też największym śmietnikiem, jednak możliwość powstawania i łatwego publikowania jest rzeczą nie do przecenienia. Poza tym internet przyczynił się do rozwoju międzynarodowego handlu, lepszego zarządzania, wymiany informacji, pozwala się uczyć i bawić.
Kindle
Kindle to pierwszy czytnik książek, za nim pojawiły się następne. Cechą odróżniającą czytnik książek od komputerów, smartfonów i tabletów jest ekran. Ekran w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych nie świeci, nie ma częstotliwości odświeżania, więc nie migocze i przypomina zwyczajny papier. Książki elektroniczne czyta się tak samo, jak te papierowe. Technologię taką nazywa się e-ink, czyli elektroniczny atrament. Druga zaleta czytnika książek polega na tym, ze w jednym małym urządzeniu możemy zebrać i mieć dostępnych w każdej chwili tysiące książek. Ma to ogromne znaczenie we współczesnym świecie, w którym ludzie coraz częściej podróżują.
Elektroniczne książki nie wyprą tych papierowych, niezagrożone są piękne albumy z reprodukcjami dzieł sztuki, kolorowe książki dla najmłodszych, wszelkie wydawnictwa bibliofilskie, ale przyszłość należy do książki w postaci cyfrowej, staną się powszechne w codziennym życiu, a przede wszystkim w edukacji, choć dziś trudno się z tym jednoznacznie zgodzić, nie zapominajmy jednak, że czytniki e-booków są nadal na początku swej drogi.
Spośród wielu wspaniałych wynalazków wybrałem pięć, które moim zdaniem są najważniejsze, bowiem zmieniły lub zmienią świat. Wiele epokowych wynalazków pominąłem: maszyna parowa, silnik spalinowy, radio, telewizja, komputer… Dlaczego nie wybrałem do mojej TOP listy maszyny parowej lub silnika? Człowiek od początku starał się zaprząc do pracy takie siły, które by odciążyły jego mięśnie. Dlatego dawno już temu starał się wykorzystać wiejący wiatr lub płynącą wodę. Silniki były tylko konsekwentnym dążeniem do udoskonalenia tych od dawna znanych zewnętrznych źródeł mocy. Radio i telewizja, gdy się dobrze zastanowić nie wniosły w życie ludzkie jakości ważniejszej niż wynalazek druku, stanowiły krok na drodze przyśpieszenia wymiany informacji i wiedzy, z drugiej zaś strony wprowadziły w rozwój ludzkości pewne ujemne wartości, dotyczy to głownie telewizji. A komputer? Bez komputerów nie byłoby internetu. To prawda. Być może należałoby komputer i internet potraktować jako jedność? Ciekaw jestem opinii czytelników, co wy uważacie za największe wynalazki ludzkości?
18 komentarzy “Wynalazki, które zmieniły świat”
Chciałbym sprostować, że Kindle nie było pierwszym czytnikiem e-booków, niestety. Dużo wcześniej powstał e-reader produkowany przez Sony (i Philips’a):
http://www.idg.pl/news/65125/libri.pierwsza.e.ksiazka.sony.i.philipsa.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/LIBRI%C3%A9
Mam nadzieje, że artykuł nie jest sponsorowany… 😉
Niestety. Nikt mi nie chce płacić. 😉
Masz rację, faktycznie Kindle nie był pierwszym urządzeniem skonstruowanym z użyciem e-ink. Dlaczego zatem dziś jest najpopularniejszy? Ba, jest kilka innych nie mniej popularnych, jak np. Onyx. Dlaczego nie czytnik Sony? Może z tego samego powodu, który zdecydował o tym, że wynalezienie kompasu przez Chińczyków nie miało znaczenia dla reszty świata?
Może chodzi o utrudnienia dla użytkownika, z których czytnik Sony słynął? Początkowo tylko jeden format e-książek, znikanie plików po 60 dniach, brak możliwości kopiowania, zabezpieczenia antypirackie, które jak wiadomo utrudniają życie głownie uczciwym użytkownikom. Sony jest liderem takich działań. Wystarczy przypomnieć rootkita.
Według jakiegoś rankingu sprzed kilku lat najważniejszym wynalazkiem ludzkości nie było koło, ogień czy internet tylko… ten niewielki kawałek metalu, to (cholera wie jak toto nazwać) „uszko” za które ciągniemy otwierając puszkę (na przykład z piwem)!
OK, po prawdzie to nie chodziło dokładnie o to, za co ciągniemy, ale o sama ideę otwierania puszek w ten sposób – odpowiednio spreparowane wieczko, odpowiednio wyprofilowany element do ciągnięcia wyginający się w określonym miejscu, odpowiednio dobrane wytrzymałości poszczególnych części puszki… jak się zastanowić to „sporo nauki” zaprzęgnięto by dać nam szansę na łyk czegoś orzeźwiającego…
.
Dla mnie największym wynalazkiem ludzkości jest internet zarówno jako zjawisko społeczne jak i technologie, które za tym stoją. Od czasu gdy nauczyłem się czytać, żadne medium mnie tak nie zafascynowało.
Ale pomimo to i tak uważam, że nic nie zastąpi tradycyjnej książki czytanej w wannie 🙂
Dla mnie tym absolutnym „top number one” jest wynalazek druku. Dziś coraz mniej wanien w mieszkaniach, a coraz więcej pryszniców. Spróbuj poczytać pod prysznicem. 😉
Choć tak naprawdę to wynalazku koła nie należy lekceważyć:
.
http://www.youtube.com/watch?v=2Ids6rWCV9E&list=PLAA4AF0595C4EA555&index=9
Spróbuj poczytać pod prysznicem.
.
widziałem kabiny prysznicowe z telefonem, telewizor wbudowany w łazienkowy kafelek, coraz częściej mówi się o AGD z łączem internetowym więc nie widzę tu przeszkód technicznych. Jak dla mnie jednak, czytanie na stojąco sucks 🙂
Bardzo ciekawe zestawienie. Ja proponuję do te listy dodać parę wynalazków, które nie zmieniły świata a utraliły go w swojej formie. Jednym z nich są tzw. „ciche dni”. Wynalazek bardzo uniwersalny i jak świat stary jest w codziennym użyciu. Czy ktoś ma następną propozycję? 😉
I np. wynalazek prezydenta Francji skierowany do polskiego rządu: coś w tym stylu „Polska miała okazję nie zabierać głosu i z tej okazji nie skorzystała”.
Albo słynne PiS, czyli Prawo i Sprawiedliwość – wynalezione przez ludzi, którzy nic innego nie potrafią jak gwłacić prawo, nie mając w ogóle żadnego pojęcia o to, co to znaczy sprawiedliwość.
Oj Tadeusz, blisko 40 lat za granicą, a polska krew wciąż gorąca. 😉
Jak nie o dupie, to o polityce. 😉
O ile z kołem i kompasem mógłbym się zgodzić to pozostałe wynalazki są jak dla mnie zbyt konkretnymi wskazaniami.
Zamiast kindla czy nawet ogólnie czytnika ebooków chyba powinien się tu znaleźć mikroprocesor. Sam czytnik książek od jakiegokolwiek smartfona, tabletu, laptopa itd różni się wyłącznie ekranem e-ink, więc to on się tu powinien znaleźć jeśli już. Przy czym nie sądzę, żeby wynalezienie ekranu e-ink pozwalającego tylko nieco wygodniej i mniej męcząco czytać litery było krokiem w jakikolwiek sposób większym niż w ogóle przejście z CRT na ekrany ciekłokrystaliczne, bo to właśnie ten wynalazek pozwolił na przeniesienie komputera do kieszeni.
Twój pogląd na tę sprawę jest o tyle dziwny, że nawet przeniesienie biblioteki do jednego małego elektronicznego urządzonka nie jest i nigdy nie będzie żadnym milowym krokiem w rozowju cywilizacji, to, że podczas przeprowadzki ktoś ma 5 a nie 10 kartonów, czy to, że komunikacją miejską podróżuje z czytnikiem a nie z książką to jest tylko lekkie podniesienie komfortu – nic więcej.
To trochę tak jakbyś zamiast wymienić koło jako przełomowy wynalazek uznał nawet nie wóz, tylko karetę na resorach. Niby jedzie się wygodniej niż na wozie, ale na tym różnice się kończą.
A wracając do kwestii procesora, to chyba jest właśnie największy przegrany twojego rankingu. Dzięki rozwojowi procesorów masz komputer w każdym domu, łącznie z szeregiem urządzeń mobilnych, również różnej maści reederów, dzięki niemu masz kolejny wynalazek – internet. W końcu sam procesor nie powstałby gdyby nie wynalezienie układów scalonych, czy tranzystora – prawdziwej esencji zagadnienia. Idąc dalej możnaby też powiedzieć, że w końcu tranzystor i procesor jest tylko wynikiem miniaturyzacji komputerów (czy wręcz maszyn liczących) budowanych już wcześniej w operciu o lampy elektronowe czy nawet czysto mechanicznie jak maszyna różnicowa Babbagea. To zatem maszyna różnicowa albo komputer, w ostateczności mikroprocesor i tranzystor powinny się tu znaleźć a nie jakiś tam czytnik ebookow.
W dodatku czytniki ebooków umożliwiają tylko jedną rzecz której nie umożliwiał stacjonarny komputer – czytanie książek poza domem. Nawet ciężko powiedzieć, że czytanie książek poza domem było niemożliwe przed wynalezieniem techniki cyfrowej… To czy ktoś w drodze do pracy może sobie poczytać jedną książkę czy 500 to jest taka wielka różnica dla cywilizacji? W końcu czy ktoś poza domem w ciągu dnia potrzebuje skorzystać z więcej niż 2ch książek? W końcu, czy brak dostępu do książek w drodze do pracy to jest jakikolwiek problem dla ludzkości? Cywilizacji chyba wszystko jedno czy ktoś czyta sobie w tramwaju powieść kryminalną czy jakąś oldschoolową gazetę.
Maćku, druku nie wynalazł Gutenberg 🙂
Może prasę drukarską, bo z resztą, to Chińczycy byli o wieeele wcześniej.
Co do popularności Kindle, to jest to skutek tego samego działania jakie obserwuje się na rynku konsol do gry – dotuje się sprzęt lub sprzedaje po kosztach, bo zarabia się na usługach dodanych. I tak jak już wyżej napisano – konkurencja sama sobie strzeliła w stopę DRM-ami i cenami.
No i podstawowa wada e-czytników: 'książki’. Mało się mówi o tym, że to co się kupuję, to nie jest kupno książki, a licencji na czytanie. Nie można tego ani zbyć, ani pozyczyć znajomemu. Zdarzały się wypadki, że Amazon zabrał sobie zakupione książki z konta.
Oczywiście jeżeli korzystasz z darmowych książek, to powyższe nie dotyczy, ale trzeba mieć świadomość, że to co kupiłeś, czytasz i uważasz za swoje, to niestety takie nie jest (i stąd też te 23% vat, które rozpaczliwie próbuje się zbić nie chcąc jednocześnie zrezygnować ze statusu usługi i wygórowanych cen).
Czyli Kindle też jest jednym z objawów obecnej patologii sprzedawania wszystkiego jako usługi, zarabianiu po kilka razy na tym samym (nie sprzedaż przecież Kindla z kupionymi książkami – kupujący musi je sobie jeszcze raz kupić) i pozbawianiu nabywcy wszelkich praw do 'kupionych’ rzeczy. Rzeczywiście jeden z przełomowych wynalazków, niestety również negatywnych.
Chińczycy byli o wiele wcześniej. Podobnie z kompasem. Jednak jakie to ma znaczenie dla świata? Żadne. Po prostu w Europie wymyślono to na nowo i od nowa nie mając pojęcia, że gdzieś tam Chińczycy zrobili coś podobnego. Czy odbieramy w ten sposób Chińczykom palmę pierwszeństwa? Nie sądzę. Przypisuje im się wynalezienie papieru i jedwabiu. I słusznie, bo te wynalazki zostały przez białych poznane i Chińczykom wykradzione. O kompasie i druku nic Europa nie wiedziała. A to dopiero Europa zrobiła z kompasu i z druku taki użytek, który popchnął cywilizację naprzód.
Oczywiście wiem, że przed Gutenbergiem już drukowano księgi. Historia nam właśnie jego przekazała, zapominając o prekursorach. Dlaczego to właśnie jego wynalazek jest dla mnie kamieniem milowym? Wcześniej używano dużych matryc stronicowych z drewna, nie zaowocowało to ani tańszą, ani szczególnie szybko wydawaną książką. Ówcześni drukarze chyba myśleli tak, jak dziś producenci sprzętu hi-end. To Gutenberg wprowadził ruchome czcionki mocowane na matrycy w sposób, który potem stosowano setki lat. Dlatego właśnie tak, a nie inaczej to ująłem. 😉
Kindle jest tu tylko symbolem. Ogólnie chodzi o czytnik, czy nawet ów e-ink jako wynalazek. Może nawet przypisałem nadmierną wagę temu urządzeniu, a to ze względu na pewien osobisty problem. Nigdy nie mogłem dłuższych tekstów czytać na ekranie. Od lat każdy dłuższy tekst drukuję i potem czytam.
Co do elektronicznych książek masz oczywistą rację. To nie tak powinno być. Jeśli dostajemy licencje na czytanie, to cena powinna być dużo niższa. Jeśli dostajemy e-książkę po cenie podobnej, jak papierowa, powinniśmy mieć prawo odsprzedaży. Na szczęście są też i plusy. Ogromna darmowa biblioteka klasyki. Przeczytałem 40 pozycji Jacka Londona, do których zapewne bym nie zajrzał, bo nie kupiłbym tych książek po to, by przeczytać drugi raz. Większość z nich czytałem ponad 30 lat temu. Pamiętam jakie były kłopoty ze zdobyciem niektórych książek. Do dziś wydaje się tylko niektóre pozycje tego autora.
Kupiłem też trochę książek. Świetny zestaw powieści Zajdla. Tanio. 🙂
Hej Belfer. Można i o dupie i o polityce naraz, ale muszę się powstrzymać, bo belfer.one.pl to nie to samo co super expres.
I jeszcze jedna uwaga. Evitagen napisał o doniosłej roli procesora. Dlaczego nie ująłem w moim rankingu procesora, ani w ogóle komputera? Otóż pewne zasady działania komputera pojawiły się zanim jeszcze powstał komputer. Komputer zaczął powstawać jeszcze w czasie II Wojny Światowej. To był długi i żmudny proces dochodzenia do dzisiejszych urządzeń i trudno wskazać nawet symbolicznie jakiś moment, od którego należy zacząć liczyć powstanie komputera. Tak naprawdę zresztą dzisiejsze urządzenia komputerowe, od pecetów po czytniki książek i odtwarzacze muzyki, zawdzięczają swoje istnienie, nie wynalazkowi mikroprocesora, ale powstaniu nadających się dla przeciętnego użytkownika systemów operacyjnych. A być może nie system jest ważny, a sama idea GUI? 😉
Stwierdzenie, ze 'to bialy czlowiek odkryl Ameryke’ jest europocentryczne. Owszem, odkryl, ale co najwyzej dla siebie. Ameryka jako taka nie byla dzikim, niezamieszkanym kontynentem. Po przeczytaniu „Lies my teacher told me” (niestety nieprzetlumaczonej na polski) zrozumialam, ile europocentryzmu zawieraja szkolne podreczniki. Europa to nie pepek swiata, i nie ma co czuc dumy z odkryc bialego czlowieka, bo okupione byly wymarciem innych cywilizacji, masowymi mordami, setkami lat niewolnictwa i upodlenia innych ras etc. Kompas jako wynalazek dla Europejczykow z pewnoscia byl istotny, zas dla ludzkosci jako takiej – ktoz to moze powiedziec?
Uwaga, nowy wynalazek http://deser.pl/deser/51,111858,15421012.html?i=3