Archiwum miesiąca: maj 2013

9 wpisów

Profesor „wyklęty”

Całkiem niedawno do grona prawicowych świętych dołączył profesor Krzysztof Jasiewicz, który właśnie został zwolniony z PAN za swoje – jak twierdzą prawicowcy – przekonania. Bezpośrednią przyczyną był wywiad, który opublikował „Focus”. Oburzenie wielu środowisk wywołały konkluzje profesora, które stanowiły sedno jego poglądów ukształtowanych jakoby na podstawie wiarygodnych źródeł historycznych.

Poseł Pawłowicz

Kto to jest poseł Pawłowicz? – zapyta zdezorientowany obserwator życia politycznego w Polsce. Odpowiedź jest prostsza, niż się wydaje, bowiem to nie jest ten poseł Pawłowicz, ale ta poseł Pawłowicz. Podczas interview w telewizji sprostowała bowiem użyte przez dziennikarza słowo posłanka.

Marsz szmat

Wypowiedź policjanta spowodowała tak wielkie oburzenie kobiet, że odtąd na całym świecie odbywają się protestacyjne marsze „zdzir” czy jak woli polskie tłumaczenie „szmat”. No może przesadziłem, że na całym świecie, bo dzieje się to w tzw. zachodnim świecie. W krajach muzułmańskich gwałtów nie ma, jest tylko seks pozamałżeński, za który kobieta idzie do więzienia. Jak ma dużo szczęścia.

Terra Nova

Kto nie chciałby mieć drugiej szansy? Cofnąć się w przeszłość i zacząć wszystko od nowa? Co roku w sylwestrowy wieczór większość z nas robi sobie postanowienia. Odrzuca niejako błędy starego roku i obiecuje sobie, że w nowym będzie inaczej. Ważne wydarzenia powodują, że nawet politycy oddzielają przeszłość „grubą kreską”. Takiego zaczynania „od nowa” w historii było już sporo. Wystarczy wspomnieć próby zorganizowania porządku świata na nowo po pierwszej i po drugiej światowej katastrofie wojennej lub chociażby „new deal” Franklina Delano Roosevelta.

Dzień święty święcić

Kapłani prawie wszystkich wyznań – z wyjątkiem może muzułmańskich – załamują ręce nad laicyzacją współczesnych społeczeństw. Szczególnie zaś boleją nad łamaniem jednego z najważniejszych boskich przykazań, które każe dzień święty święcić, czyli poświęcać go bogu, a nie mamonie.

Wróżenie z fusów

Sondaże w Polsce to codzienność polityczna. Robi je każdy i ukazują się wszędzie. Pomimo ich całkowitej bezużyteczności politycznej, można odnaleźć w nich pewną prawidłowość. Sondaże internetowe zwykle wygrywa Janusz Korwin Mikke lub ugrupowanie przez niego prowadzone, później w prawdziwych wyborach okazuje się, że internetowe 30% przekłada się na 1% realny.