Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Fool on The Hill (4)

Zwykle dopiero pod koniec miesiąca siadam i zastanawiam się jaki polityk palnął największą głupotę i komu mało zaszczytny tytuł kretyna miesiąca przypadnie. Zatem oczywiste jest ewentualne zdumienie czytelników, którzy znajomy tytuł widzą prawie na trzy tygodnie przed końcem listopada. Przecież tyle jeszcze się może wydarzyć, tyle głupot jeszcze powiedzą politycy, czy aby Belfer nie za szybko podjął decyzję?
Zatem kto? Co miesiąc żelaznym kandydatem jest Jarosław Kaczyński, który zawsze coś palnie. Jednak chyba po prostu przyzwyczailiśmy się i nikogo to ani nie dziwi, ani nie szokuje. Jak słusznie powiedział profesor Kazimierz Kik, Kaczyński i Macierewicz już dawno powinni siedzieć. PiS zburzy wszystkie świętości i wartości, by przeforsować interesy Jarosława Kaczyńskiego – tak skomentował profesor opinię posła Błaszczaka o znanej wypowiedzi Zbigniewa Brzezińskiego. Błaszczak obwieścił bowiem koniec autorytetu Zbigniewa Brzezińskiego. Przypomnijmy, że to jeden z najważniejszych autorytetów międzynarodowych, były doradca prezydenta Cartera. Dotychczas był to także jeden z autorytetów PiSu, Brzeziński jest bardzo ostrożny wobec Rosji i zalicza się raczej do konserwatystów. Jednak miał „czelność” określić histerię smoleńską mianem wstrętnej. Ale nie, to nie poseł Błaszczak jest autorem największej bzdury.
A sam prezes i jego bon mot o ogromnej zbrodni zamordowania prezydenta? Prezes już tyle razy wypluwał z siebie rozmaite niejasne sugestie o zamachu na jego brata, że nie ma w tym nic dziwnego. To zresztą bardziej choroba niż głupota.
Natomiast niekwestionowanym kretynem miesiąca jest poseł Artur Górski. Tak drodzy czytelnicy, również z PiSu. Otóż pan poseł wydalił (i to jest najwłaściwsze słowo) opinię, że należy zabronić prawa do aborcji zgwałconym kobietom bo, to zabójcza dyskryminacja dzieci ze względu na okoliczności poczęcia! Nie mamy prawa zabijać dzieci tym bardziej, jeśli rodzą się zdrowe.
Zdaje się, że dla pana posła konsekwencja takiego prawa byłoby zalegalizowanie gwałtów. Takie sobie tam marzenia sfrustrowanego seksualnie blondyna. A kto to jest do cholery poseł Górski, zapyta zdumiony czytelnik.

Strona posła Górskiego
Strona posła Górskiego

I słusznie, bo co można wiedzieć o człowieku, który nawet na swojej własnej stronie internetowej sam o sobie niczego nie potrafi napisać. Poseł Górski dotychczas wsławił się tylko bon motem o „końcu cywilizacji białego człowieka”, gdy Barack Obama wygrał wybory w USA, samego Obamę określił jako „czarnego Mesjasza lewicy”.
Sądzę, że swoją konsekwencją w popularyzowaniu głupoty i bezkompromisową postawą zgodną z najgorszymi zabobonami katolickimi zasłużył sobie jednoznacznie na miano kretyna miesiąca.

PS. Oczekuję na opinie czytelników, kto z dotychczasowych zwycięzców zasługuje na miano kretyna roku 2012.

Oceń felieton

17 komentarzy “Fool on The Hill (4)”

Możliwość komentowania została wyłączona.