Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Zniewolony umysł

Napisany przed laty esej Czesława Miłosza nosił tytuł „Zniewolony umysł” nie przez przypadek. Autor analizuje w tym tekście osobowości znanych, żeby nie powiedzieć sławnych, wówczas pisarzy, którzy wpadają w pułapkę współpracy ze stalinowskim reżimem. Można by użyć porównań wręcz religijnych, szatan ich kusił, oferował wspaniałe miraże, a oni stawali się jego własnością – sami nie wiedząc kiedy.
W katolickim świecie szatan do dziś pełni bardzo ważną rolę. Niektórzy sądzą, że jest to pojęcie symboliczne, umowne, które oznacza zło. Ponieważ człowiek ma pewne skłonności do czynienia zła, symbolika szatana może mieć istotne znaczenie wychowawcze. Jednak szatan ma w religii katolickiej bardziej spersonifikowane wyobrażenie i traktowany jest jako ciągłe zagrożenie, ponieważ walczy z Bogiem o dusze ludzi. Skoro zagrożenie istnieje, to rozumnym działaniem będzie obrona przed nim. Jedną z dróg będzie poważna i sumienna analiza własnych zachowań, myśli i wiary.
Porady na ten temat opracował na piśmie ks. Włodzimierz Cyran, a wersję obecną w internecie przygotowała: s. Małgorzata Oczkowicz, salwatorianka – podaję te dane, żeby ktoś nie pomyślał, ze atakuję kościół posługując się zmyślonymi i nieprawdziwymi tekstami. Poniższy tekst opatruję własnymi komentarzami, a został on sformułowany jako pytania, które w zgodzie z własnym sumieniem powinniśmy sobie zadać i na nie odpowiedzieć.
1. Czy wierzysz Bogu, czy ufasz Mu? Czy kiedyś wyrzekłeś/as się Boga, buntowałeś/aś się, powątpiewałeś/aś o Nim?
2. Czy regularnie spotykasz się z Bogiem w sakramencie pojednania i przyjmujesz Komunię Świętą?
3. Jak się modlisz? Czy rozmawiasz z Bogiem własnymi słowami? Czy łatwo ci się modlić w kościele? Czy masz problemy z modlitwą? Jakie?

Pierwsze trzy pytania są oczywiste do postawienia wstępnej diagnozy. Jeśli buntujesz się przeciw Bogu i modlitwie, to jest to istotny powód do niepokoju. Jednak zauważmy, te wnioski prowadzą do konkluzji, że niewierzącym być nie można.
4. Czy wierzysz w zabobony? Czy w twojej rodzinie są osoby zabobonne? Czy przodkowie zajmowali się magią, wróżeniem, odczynianiem uroków, stosowali dziwne praktyki, wywoływali duchy, dusze zmarłych? Czy ty uczestniczyłeś/aś w takich praktykach?
Nie, w mojej rodzinie nie ma osób zabobonnych, poza tymi które są bardzo religijne. A – po drugie – skąd ja mogę wiedzieć, czym zajmowali się moi przodkowie, szczególnie ci bardzo dawni, a tym bardziej w jakie gusła wierzyli zanim przybyło chrześcijaństwo. Czyżby ewentualne gusła moich dalekich przodków otwierały drzwi szatanowi do mojej duszy?
5. Czy leczyłeś/aś się medycyną niekonwencjonalną: np. bioenergoterapia (nauka nie potwierdza istnienia energii, o których wspominają bioenergoterapeuci, posługujący się terminologią zaczerpniętą z okultyzmu), uzdrowiciele z Filipin, seanse Zbyszka Nowaka – ‘ręce, które leczą’, Kaszpirowskiego, Clive Harrisa (praktyki te mają oparcie w zaangażowaniu spirytystycznym, czyli są wynikiem współpracy z duchami, stąd są bardzo niebezpieczne), Reiki, Feng Szui (praktyki okultystyczne pochodzenia wschodniego), różdżkarstwo, wahadełko,
odpromienniki, radiestezja (teorie oparte o na spirytyzmie i czarach), aromaterapia, leki homeopatyczne (ich pochodzenie i produkcja są okultystyczne, z naukowego punktu widzenia są oszustwem, ale niosą zagrożenie duchowe, jak wszystkie substancje przygotowywane przez czarowników, satanistów i spirytystów), zioła energetyzowane okultystycznie, irydologia – czytanie z oczu, leczenie z moczu, jasnowidztwo (irydologia i inne formy jasnowidztwa mają podłoże spirytystyczne, choć irydologie próbuje się bezskutecznie uzasadnić naukowo), seanse biotroniczne, podejrzane treningi i seanse psychoterapeutyczne (spirytyzm jest podstawą
biotroniki, wiele praktyk psychoterapeutycznych ma korzenie w ideologii i religiach Wschodu i oparte są na okultyzmie), hipnoza (niebezpieczeństwo manipulacji podświadomością), akupunktura, akupresura (ucisk, nakłucie dotyczy ośrodków energetycznych, a nie splotów nerwów, jak niektórzy sądzą i bazują na założeniach anatomicznych nie potwierdzonych przez anatomię i medycynę naukową), rebirthing, medycyna chińska, masaże chińskie itp.?

Strasznie długa wyliczanka zakazanych czynności. Nigdy nie wierzyłem w żadne uzdrowicielskie voodoo, obojętnie z jakiej części świata pochodziło i z jaką religia było związane. Chciałbym jednak przypomnieć, że słynny Clive Harris pojawił się w Polsce w latach siedemdziesiątych i „uzdrawiał” przez lata głównie w kościołach. To jak – wtedy był dobry, a dziś jest sługą szatana?
Chciałbym tez zwrócić uwagę, że w tym punkcie pojawia się ważne stwierdzenie. Uzdrowicielstwo jest wynikiem współpracy z duchami – ergo duchy owe istnieją. Trudno mi w to uwierzyć, ale specjaliści kościelni chyba wiedzą, co piszą.
Wrzucenie do tego samego worka medycyny wschodniej zakrawa na lekką paranoję. To, że amerykańska i europejska nauka czegoś nie wie, to jeszcze nie powód by to odrzucić. Zaś promieniowanie elektromagnetyczne istnieje na pewno i można się spierać, czy jego wpływ na nas jest większy lub mniejszy. Można nie wierzyć w skuteczność np. ekranowania miejsc do spania lub rozmaitych magnetycznych opasek, bo wpływ na ludzkie ciało nie został dostatecznie zbadany i udowodniony, ale widzieć w np. w różdżkarstwie dzieło szatana, to lekka aberracja psychiczna.
6. Czy korzystałeś/aś z usług wróżki lub czarownicy? Czy wróżyłeś/aś z kart np. Tarot, Karty Anielskie? (Wróżby są grzechem ciężkim i niosą ryzyko zniewoleń duchowych, karty Tarot mają podłoże demoniczne i mogą prowadzić do satanizmu).
Charakterystyczne jest, że wszelkie wróżki i wróżby bardzo często łączą się z religijnością. Wszelkie reakcje na czarnego kota lub niepodejmowanie poważnych działań w poniedziałki, tak się składa, że wśród mojej rodziny i znajomych dotyczy to wyłącznie osób pobożnych. Dla mnie temat nie istnieje, bo jeśli miałbym wierzyć w Tarota i wróżby, to prędzej uwierzyłbym w Boga.
7. Czy chodziłeś/aś na kursy walk Wschodu, medytacje transcendentalne? Czy ćwiczyłeś/aś jogę, karate, Tai Chi, Kung Fu itp.? (Walki Wschodu są oparte na obcym chrześcijaństwu systemie filozoficzno – religijnym, ich celem jest fuzja człowieka z tajemnymi, okultystycznymi ‘energiami’, fuzja z naturą, uczynienie człowieka spirytystycznym medium, mantra i wymawianie obcych, niezrozumiałych formuł zagrażają relacji z Chrystusem, są praktykami bałwochwalczymi).
Po chrześcijańsku drogi czytelniku możesz okładać innych pięściami po ryju, jeśli uprawiasz boks. Możesz też walić łomem zza węgła, ale jeśli znasz kung fu lub karate, to wpuściłeś szatana do swej duszy.
8. Czy próbowałeś/aś zapewnić sobie sukces i szczęście poprzez: drzewko szczęścia, amulety, talizmany, podkowę, pawie pióra, słoniki na szczęście, wisiorki z wężem, ze słonikiem, pierścień atlantów itp.? (Poleganie na amuletach, uzależnianie swego życia od czegokolwiek poza Bogiem jest ciężkim grzechem bałwochwalstwa).
Znaczy mam wyrzucić wszelkie bibeloty ze słoniem? Czy jak wyrzucę, to na pewno złe duchy opuszczą mój dom?
9. Czy czytasz horoskopy i wierzysz w nie? (Horoskopy mają źródło w kultach astralnych, pogańskich, jest to praktyka bałwochwalcza, grzech ciężki).
Podejrzewam, że nawet największy idiota nie wierzy w horoskopy w gazetach, które ewidentnie sponsorowane są przez monopol loteryjny i fundusze inwestycyjne (W tym tygodniu Raki będą miały wiele szczęścia w grach losowych zaś Barany powinny pomyśleć o inwestycjach).
10. Czy jesteś zniewolony/a przez nałogi – seksualne, nikotynizm, alkoholizm, narkomania, lekomania, TV, Internet, muzyka satanistyczna, pornografia itp.? Od jak dawna? Jakie były początki i przyczyny? (Popełnianie nałogowo grzechów ciężkich, lekceważenie przykazań, bunt przeciw Bogu i Jego Prawu może prowadzić do zniewolenia demonicznego, np. propagowanie pornografii jest związane z praktykami spirytystycznymi, co sprawia, że zniewolenie sięga głębszych sfer i wymaga modlitwy o uwolnienie).
Ponad dwa lata temu uwolniłem się z jedynego mojego nałogu. Przestałem palić. Czy to znaczy, że mój osobisty diabeł zdechł z głodu? Psychologicznie to nie mam nic przeciw temu, by np. alkoholików straszyć diabłem. Być może choćby co setny lub tysięczny przestraszy się i przestanie pić.
11. Czy podczas spowiedzi świętej nie zataiłeś/aś grzechów ciężkich z powodu wstydu lub innych przyczyn?
Skoro do spowiedzi nie chodzę, to nic nie zataiłem.
12. Czy nie dokonałeś/aś aborcji lub do niej nie nakłaniałeś/aś?
No wiadomo, aborcja to ulubiony konik sukienkowych.
13. Czy miewasz myśli samobójcze, nienawiść do siebie lub innych, chęć zabójstwa? Czy targnąłeś/targnęłaś się na swoje życie? W jakich okolicznościach? (Obsesje myśli samobójczych mogą być wynikiem uwikłań spirytystycznych i satanistycznych).
Nie miałem myśli samobójczych, ale sądzę, że w przypadku depresji potrzebny jest bardziej lekarz niż ksiądz, a już na pewno nie egzorcysta.
14. Czy szukałeś/aś kiedyś pomocy u jakiegoś świeckiego „egzorcysty”, odczyniającego uroki, wróżki, czarownika, jasnowidza? Jakie były to praktyki? Jakie były skutki tych praktyk? (Nie można wyrzucać złego ducha złym duchem).
Egzorcysta musi być z licencją to akurat jasne.
15. Czy uczestniczyłeś/aś w wywoływaniu duchów (np. dla zabawy)? Z jakimi efektami? Czy korzystałeś/aś ze spirytystycznej Metody Silvy lub Sita Learning System?
Nie wierzę w łatwe sposoby nauki. Notorycznym leniem nie jestem i książki pod poduszkę sobie nie kładłem, ale pakować relaksacyjne metody nauki języków obcych do jednego worka z diabłem…
16. Czy odgrywałeś/aś kiedyś rolę diabła (choćby dla zabawy, w jasełkach lub z innej okazji)? Czy posiadasz lub posiadałeś/aś figurki, maskotki, znaki diabła? (Wczuwanie się w rolę diabła, utożsamianie się z nim, nazywanie kogoś diabłem raczej kończy się zniewoleniem).
No patrzcie państwo. W tradycji kaszubskiej bardzo popularne są tzw. Gwiżdże, inaczej mówiąc kolędnicy. W ramach kultywowania ludowej tradycji odbywają się nawet przeglądy takich zespołów. A tam zwykle gra też diabeł, który widłami zagania Heroda do piekła. Biedne dzieci grające diabła są we władzy szatana.
A co do nazywania kogoś diabłem, to pracowałem z pewną bardzo egzaltowaną katechetką. Cała szkoła wiedziała, że pani katechetka nazywa dzieci diabłami, gdy zaczynają jej przeszkadzać na lekcjach. Czy jest ona we władzy złych duchów?
17. Czy modliłeś/aś się do diabła, szatana, ducha opiekuńczego, wzywałeś/aś go, prosiłeś go o coś? Czy podpisywałeś/aś jakiś układ, pakt, cyrograf z diabłem? (W tych przypadkach należy poprosić o pomoc ks. egzorcystę).
Bez komentarza.
18. Czy nie masz w domu jakichś podejrzanych, demonicznych, kultycznych przedmiotów: figurki bożków, Buddy, pamiątki z krajów egzotycznych, Południa, Wschodu…, wisiorki, amulety, maski, malowidła, rzeźby, kolorowe pętle, podejrzane bransolety, chińskie, indyjskie kadzidełka, przedmioty kultu obcych religii, ich obrazy, ikony? (Posiadanie i noszenie przedmiotów kultu obcych bóstw jest zaproszeniem demonów z nimi związanych).
Ikony też? Uwaga czytelnicy, wszystkie pamiątki z egzotycznych krajów trzeba wyrzucić.
19. Czy dzieją się w twoim domu (lub w innych miejscach, w których przebywasz) jakieś dziwne zjawiska, które mogą być przejawem działania duchów lub zmarłych? (Niepokojące zjawiska mogą być wynikiem sprawowanych tam rytów satanistycznych, spirytystycznych albo zabójstwa. Czasem są one związane z mieszkającą tam osobą, która zaangażowała się w spirytyzm).
Dotąd myślałem, że nawiedzone domy to ulubiony motyw horrorów filmowych, a tu się dowiaduję, że jak w domu kogoś zabito, to może straszyć.
20. Czy ktoś rzucał na ciebie przekleństwo, złorzeczył ci? Czy ty to robiłeś/aś? Czy odsyłałeś/aś kogoś ‘do diabła’? Czy używasz wulgaryzmów wobec innych osób? Czy zajmowałeś/aś się białą lub czarną magią, wróżeniem z kart? Czy usiłowałeś komuś szkodzić przez voodoo lub w inny sposób? (Biała i czarna magia mają to samo źródło – szatana i są grzechem ciężkim).
Nikomu w zasadzie źle nie życzę. Nawet byłej żonie. Ale zdaję sobie sprawę, że przez trzydzieści lat mojej pracy spora część uczniów wysyłała mnie do diabła przed każdą klasówką.
21. Czy czytałeś/aś książki New Age, Biblię satanistyczną, Koran, księgi innych religii? (Czytanie Biblii szatana prowadzi do zniewolenia i satanizmu).
Jak rozpoznać książki new age? Czy istnieje biblia satanistyczna? Przypomina mi się anegdotka związana z firefoxem. Po wpisaniu w pasek adresu about:mozilla otrzymujemy we własnym języku niby-cytat:
Mammon spał. A odrodzona Bestia potęgę swą na Ziemi budowała, a liczby jej wyznawców rosły w legiony. I przemówili poprzez Czas i plony w gorejącym ogniu poświęcone, a z przemyślnością lisią to uczynili. I tak oto nowy świat zbudowali, na obraz swój i podobieństwo, jako w świętych słowach przyrzeczone było, a o Bestii owej dzieciom swym powiadali. A gdy Mammon zbudził się, marnym jeno był naśladowcą.
z Księgi Mozilli, 11:9
(wydanie dziesiąte)

O idiocie, który w to uwierzył pisałem tutaj.
22. Czy nie słuchasz dużo ostrej muzyki: rock, techno, black metal, muzyka propagująca satanizm? (Demonowi wystarcza słuchanie nawet niezrozumiałych utworów).
Na szczęście nie słucham dużo ostrej muzyki. Ale niezrozumiałych utworów słucham sporo. Nawet w polskich piosenkach bywa, że trudno dokładnie słowa zrozumieć. W angielskich zwykle rozumiem piąte przez dziesiąte. W hiszpańskich lub włoskich tekstach nie rozumiem nic. Żeby być w zgodzie z sumieniem dodam, że nie rozumiem też chorałów łacińskich, nawet kościelnych. Wpuściłem szatana?
23. Czy przezywasz jakieś obsesje, natręctwa, natrętne i męczące myśli? Jak często? Jak sobie z tym radzisz? (Rozeznania wymaga treść obsesji, czas, miejsce, przyczyny, ponieważ takie stany mogą być symptomami potwierdzającymi stan zniewolenia, ale i mogą też być wynikiem problemów emocjonalnych).
Yyy, a co szanowni państwo mają na myśli? Obsesje? jakie macie obsesje?
24. Jak reagujesz na święte rzeczy: krzyż, obrazy, ikony, różaniec, woda święcona;
miejsca: kościół, kaplica? Czy coś cię w tej dziedzinie niepokoi?

Owszem, czasami mnie niepokoi, gdy widzę przywiązanie duchownych do dóbr materialnych.
25. Czy grałeś/aś w jakieś demoniczne gry komputerowe i inne (Diablo, Dungeons & Dragons, Advanced D&D, Quake, RPG, Pokemony, tj. kieszonkowe potwory)? Czy czytałeś/aś literaturę obcych kultów, religii, książki o magii (np. Harry Potter)?
Czytałem Kilka tomów powieści o Harrym Potterze. Mało tego – Tolkien to jeden z moich ulubionych pisarzy. Czytałem całą jego trylogię. No i nie zapomnijmy – czytałem wszystko, co napisał Andrzej Sapkowski, a tam aż się roi od magii.
26. Czy praktykowałeś/aś satanizm lub uczestniczyłeś/aś w kultach innych religii (Hare Kriszna, Halloween itp..)? Czy nosiłeś/aś jakieś znaki z tym związane (pentagram, trzy szóstki, odwrócony krzyż, znak yin-yang, skarabeusz, pacyfka, znak węża, itp.)? na ubraniu lub jako ozdobę? (Wymienione znaki mają związek z kultem szatana).
Rozumiem, że inne wyznania to konkurencja, ale żeby zaraz oskarżać je o satanizm?
27. Czy spożywałeś/aś pokarm poświęcony bóstwom, przygotowany np. w Hare Kriszna.
Znaczy diabła można również zjeść?
Najbardziej zaniepokoiło mnie jedno zdanie pojawiające się w całej tej demonologii. Posiadanie i noszenie przedmiotów kultu obcych bóstw jest zaproszeniem demonów z nimi związanych.
Analizowałem powyższą wypowiedź dość długo i ku mojemu zmartwieniu jest to zdanie bardzo jednoznaczne. Jeśli mam jakieś przedmioty kultu obcych bóstw, to zapraszam demony związane z tymi bóstwami. Inaczej mówiąc te demony istnieją i istnieją te obce bóstwa, z którymi związane są te demony. Jak się to ma do pierwszego przykazania dekalogu: Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. Czy istnieje tylko jeden Bóg, czy też bogów i bóstw jest wiele? To – co ksiądz napisał, a siostrzyczka zredagowała – z dala czuć siarką piekielną. To jest herezja.

PS. Za podsunięcie tematu dziękuję Patrykowi.

Oceń felieton

5 komentarzy “Zniewolony umysł”

Możliwość komentowania została wyłączona.