O odszczepieńcach i zdrajcach z PJN pisałem kilkakrotnie, ale nie z powodu ich znaczenia, bardziej z powodu śmiesznych zachowań tej garstki byłych pisowców. Ostatnio w marcu naśmiewałem się z odejścia Bielana wraz ze stroną internetową PJN. Wcześniej pozwoliłem sobie na jednoznaczną prognozę wyborczą dla PJN.
Ostatnie wydarzenia wokół tej kanapowej partyjki jasno i wyraźnie pokazują, że w wyborach może ona mieścić się w granicach błędu statystycznego. Warto jednak zwrócić uwagę, że działacze PJN zafundowali nam najzabawniejszą roszadę w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Po raz pierwszy zdarzyło się tak, że powstaje ugrupowanie, którego szefowa i założycielka odchodzi do innej partii zanim jeszcze na dobre się ta partia ukonstytuowała. Joanna Kluzik-Rostkowska dziś wystąpiła na konwencji PO w Gdańsku. Udowodniła tym samym, że dla niej najważniejsze jest „koryto”. Z całą pewnością jest to sygnał dla wyborców z okręgu, w którym ją PO wystawi, że na tę panią głosować nie należy.
Pani Joanna jeszcze rok temu była wśród najwierniejszych gwardzistów prezesa Kaczyńskiego. Wmawiała nam, ze prezes jest normalnym i przewidywalnym politykiem oraz doskonałym kandydatem na prezydenta. Kaczyński – po przegranych wyborach – okazał się niewdzięcznikiem i panią Joasię sprowadził do funkcji kwiatka w butonierce. Wyrażał się o niej lekceważąco i deprecjonował jej rolę. Pozwalał też na to nadwornemu lizusowi nazwiskiem Ziobro i całej reszcie. Biedna Kluzik-Rostkowska łykała łzy i dalej kłaniała się prezesowi w pas, choć ten nie raczył już jej zauważać na korytarzach sejmowych. Na koniec wreszcie Kaczyński wyrzucił ją z PiS.
Nawet wtedy nie potrafiła się odciąć, ani przeprosić wyborców, nastąpiło to dopiero wówczas, gdy krytyka prezesa mogła jej zapewnić dalszą karierę. Pretorianie Kaczyńskiego skopali jej tyłek, potem to samo uczynili koledzy równie skopani przez PiS. Zaiste wspaniała to partia, no i polityka najwyższych lotów.
Nowy przewodniczący PJN – Paweł Kowal zadecydował, że partia nie będzie krytykować prezesa Kaczyńskiego, być może w nadziei, że prezes przygarnie ich z powrotem pod swe opiekuńcze skrzydła. rozpoczynając cykl prognoz wyborczych o PJN napisałem: W listopadzie tego roku będziemy mogli spokojnie odłożyć cienki tomik pod nazwą „PJN i co dalej” na półkę i zapomnieć tę dość kiepską w sumie lekturę.
Czy coś się zmieniło? Tak. PJN stał się jeszcze bardziej żałosnym tworem, niż był. Dzisiejsza konferencja prasowa Pawła Kowala, z retorycznymi pytaniami „a la PiS” wygłoszone pod adresem premiera tonem agresywnym i pretensjonalnym, pokazała, że PJN to grupka wyrzuconych z PiSu nieudaczników bez szans w polityce. Dziś Kluzik-Rostkowska jest żałosna w podlizywaniu się Platformie dla zdobycia miejsca na liście. Jeszcze nie było wyborów, a okazało się, że miałem rację.
Dołożę jednak łyżkę dziegciu do tego „samo-chwalenia się”. Jeszcze nie tak dawno w dyskusji na portalu Dobre Państwo nie wierzyłem w to, że PO przygarnie biedną i porzuconą przez Kowala „Joasię od Prezesa”. Uważałem, że to byłby zbyt wielki minus u wyborców dla wizerunku Platformy. Jak widać przeceniłem polityków PO.
14 komentarzy “Ciszej nad tą trumną”
Drogi Belfrze, jesteś bezlitosny dla pani JKR. Chyba masz serce z kamienia. 😉
Platforma przyciąga zdrajców, sprzedawczyków, zaprzańców, oszustów, złodziei, krętaczy, pospolitych przestępców. Partia, która dla swoich interesów sprzeda cały kraj, łącznie z żywym inwentarzem. Dziwię się ludziom, którzy jeszcze chcą głosować na PO.
Obserwując Tuska na konwencji, stwierdziłem, że ten człowiek jest 100 razy gorszy od Hitlera. Na zachowanie, wygląd i gesty Hitlera wpływały te cechy charakteru, które wywołują żądzę władzy i potrzebę całkowitego posłuszeństwa. U Tuska widać wyraźnie, że nim rządzi paraliżujący strach. Ma to wypisane w zachowaniu i na mordzie. W wyniku znaczącej przegranej PO w wyborach Tuska czeka Trybunał i więzienie. Dlatego zrobi wszystko aby nie przegrać wyborów.
Myślę, że mają wiele rozwiązań, łącznie z siłowymi, aby osiągnąć cel.
Następne 4 lata rządów PO pogrąży ten kraj ostatecznie.
Cóż taka JKR zrobi dobrego dla Polski, u boku Tuska. Jest im potrzebna tylko do plucia na Jarosława Kaczyńskiego.
PS
Ale przecież nie z takiego bagna wychodziliśmy. Stracą na tym tylko niektóre pokolenia.
Panie father boss, a nie zwrócił pan uwagi na nienaturalny grymas twarzy Kaczyńskiego, mający udawać uśmiech? Na głupawą minę, gdy z głośników słychać było „We will rock you”? Na sztuczny bezbarwny głos, gdy deklamował fragmenty piosenki o Titanicu, jak uczeń na pierwszomajowej akademii (takie skojarzenie mieli moi rodzice, ja tego nie pamiętam).
Wracaj pan panie father do szafy, Polska się zmienia i już nie będzie taka, jak w średniowieczu.
Ja chciałbym odnieść się tyko do sprawy Joanny.
Każdy z ludzi zapytany na ulicy wie że politycy to kłamcy, których magazyn przechowywania obietnic zostaje wyczyszczony wraz z osiągnięciem celu w wyborach.
To co pokazazła Pani Joanna jest nie do przyjęcia przez żadne demokracje.
Jak to ładnie autor wpisu ujął że dla niej najważniejsze jest „koryto”.
Polityka to utopia, Wierzą w nią tylko Ci którzy w niej siedzą. Niestety tam gdzie „władza i pieniądz” ludzie robią się barbażyńcami.
Tak panie uczeń, Polska się zmienia, a ty się jeszcze dużo nauczysz, oj nauczysz. Ta nauka bokiem ci wyjdzie, niestety?
PS
To lepsza gestykulacja a’la Hitler, niż bezbarwny głos? No tak, niekumatym trzeba obrazkowo, bo zwykłym głosem się nie da.
/…/, jak piszesz o zdrajcach i sprzedawczykach, to może przypomnisz w jakiej partii jest teraz Richard Henry Vincent (była Samoobrona, były ZChN, były UPR)? A może jeszcze przypomnisz jaka partia przyjęła Andrzeja Sośnierza jak wyleciał z PO? A może przypomnisz taśmy Beger, i w jakiej partii był Mojzesowicz gdy dawał ten show (i skąd się tam wziął)?
Coś u was kiepsko z pamięcią obywatelu. Ale Naród pamięta – bo w większości nie jest ciemnym ludem, tak wielbionym przez Kurskiego.
@/…/
Rozumiem twój wyskok. Ale mam nadzieję, że po za tobą wszyscy zdrowi?
@Belfer
Naprawdę uważasz, że przycisk zablokuj rozwiąże jakość komentarzy pod Twoimi wpisami? 😉
Nie rozwiąże. Ale pozwoli nie czytać tym, którzy tego nie chcą. Choć to pozorne rozwiązanie, ale jestem zwolennikiem wolności słowa. 😉
Choć przyznam, ze zaczynam się czasem łamać.
@ Belfer
Twój blog, twoje podwórko, zrobisz jak zechcesz. Ale czy to ci nie uwłacza, że w komentarzach pod twoimi pięknymi tekstami pojawiają się wyrazy na ch**? Że blog na wysokim poziomie jest sprowadzany do poziomu magla?
O tym jak mnie ten osobnik swojego czasu potraktował, to już nie wspomnę, bo sumie to mój problem.
P.S. Pamiętasz nasze fajne dyskusje o antysemityzmie?
FletoBiorco, o zdrowie innych musisz się pytać innych. Ja cię poprosiłem, żebyś przypomniał przynależność partyjną pewnych osób, a ty w tym temacie nic. A co ci szkodzi powiedzieć w jakiej partii jest Richard Henry? No chyba że się wstydzisz takich ludzi – to wbrew pozorom dobry objaw, bo oznacza że masz resztki przyzwoitości (z naciskiem na resztki).
A tak swoją drogą – jeżeli twierdzisz że ci wszyscy byli PiSmani to łachudry i szubrawcy, to ja się z tobą spierać nie będę, tylko rozważmy sobie co to znaczy. My już kilka lat temu pisaliśmy, że ci ludzie są nie ten teges, a ty ich broniłeś. No i na czyje wyszło? Sam teraz przyznajesz, że goście są szemrani. Czyli kto miał rację?
A teraz – jaką masz gwarancję, że ci prezes za rok nie wywali z PiSu Ziobry albo innego Kurskiego? I co – będziesz wtedy jechał na gości których dzisiaj bronisz jak socjalizmu (bo przecież nie niepodległości – tej nie ma bo jest kondominium)? Nie wstyd ci bronić potencjalnych zdrajców i sprzedawczyków (a w PiSie każdy jest potencjalnym zdrajcą – wszak łaska prezesa na pstrym koniu jeździ)?
Drogi wujku manfredzie (jak widzisz staram się nie pomylić).
Cóż mnie obchodzi kogo wódz wywali, czy przyjmie. Najważniejszy jest wódz i tyle. Np. w takiej Platformie, żartobliwie zwanej „obywatelską” było trzech tenorów, a ostał się ino jeden, bo wykosił pozostałych. Każda partia ma przywódcę, a reszta to żołnierze.
Liczy się tylko cel. Jeden lepiej się czuje w państwie złodziei a drugi w państwie uczciwym.
Wiemy, że PiS chce zniszczyć postkomunistyczny układ władzy, chce ją usprawnić, uczynić bardziej uczciwą, chce likwidować korupcję i sprzedajność władzy.
Przykre, że rachunki za tych którzy głosowali na PO poniosą również Ci, którzy głosowali rozsądnie …. ale cóż demokracja to demokracja.
„Najważniejszy jest wódz i tyle.”
Jak widać każdemu zdarza się napad szczerości. 😛