Gdy wczoraj jakiś starszy gość rzucił słoikiem z fekaliami w tablicę na ścianie pałacu prezydenckiego, zażartowałem, że jeszcze trochę i pojawią się PiSlamscy terroryści z granatami. No i masz babo placek. Otwieram rano oczy i co widzę w telewizji? No przyszedł pod pałac obrońca krzyża z granatem*. Strach żartować.
Na szczęście obronny F1 był rozbrojoną atrapą, ale gdyby był uzbrojony, a szaleńcowi przyszłoby do głowy go zdetonować, to byłaby niezła jatka. Zatem można już się zacząć bać. Radykalizacja fanatycznych wyznawców Jarosława Kaczyńskiego doszła do punktu, do którego działania PiSu od dawna zmierzały.
Nie trzeba być prorokiem, by odgadnąć jaki był cel i jakie mogą być konsekwencje (bardzo konsekwentnego) bredzenia Macierewicza o zbrodni smoleńskiej. Nie trzeba też być komputerowym guru, by bez trudno odnaleźć informacje o proweniencji obrońców krzyża – kim są najważniejsi z nich i jaka jest ich moralność. Pytania kto za nimi stoi i dlaczego jest to PiS zadawać nie trzeba. Natomiast warto zadać sobie pytanie o poziom skundlenia mediów w Polsce. Znając nieco realia zagraniczne pokuszę się o stwierdzenie, że w wielu krajach europejskich polityk pokroju Macierewicza wygłaszający swoje manipulatorskie tezy o zbrodni, hę nie w znaczeniu kodeksu, ale czegoś nagannego, zostałby skutecznie wyśmiany przez dziennikarzy. Nie tylko media nie chciałyby z nim rozmawiać, ale skazałyby go na kompletne zapomnienie, a to oznaczałoby koniec politycznej kariery. Ale w pięknym kraju nad Wisłą debilizm równoznaczny jest z dyplomem działacza politycznego. Tylko patrzeć jak do szeregów PiS dołączy Mariusz Bulski** bredzący o krwi Tuska na rękach, zaś szeregi partii opuści paru jeszcze nie do końca oszalałych polityków.
Fanatycy nie miewają racji tylko wizje. Z fanatykami dyskutować się nie da. Dla nich autorytetem nie będzie żaden duchowny, biskup… świetnie to ujął w swoim wierszu (który cytowałem wczoraj i zacytuję ponownie) Wojtek Dąbrowski.
Raz Jezus frasobliwy po wyjściu z kościoła,
Spacerował w zadumie Krakowskim Przedmieściem.
Słysząc modły, przystanął, widząc tłum, zawołał:
– Weźcie krzyż na ramiona i ze mną ponieście.
Wtem usłyszał, że naród na to nie pozwoli!
Że nie po to zadyma trwa kolejny tydzień.
– Ty nie jesteś prawdziwy Polak i katolik!
Albo będzie jak chcemy, albo spieprzaj, Żydzie!
Wydaje się, że dziś już nawet sam Jarosław Kaczyński nie byłby autorytetem dostatecznym, by to szaleństwo powstrzymać. Fanatykami kieruje bowiem tylko ich własne szaleństwo.
Początkowo byłem zdania, że krzyż należy przenieść natychmiast, użyć sił porządkowych wobec chuligaństwa i przestać kompromitować władze państwa. Dziś jednak sobie myślę, że siły używać nie należy. Zabronić śmiecenia w tym miejscu, za rzucanie petów, stawianie zniczy, śmiecenie kwiatami karać porządkowo dotkliwymi karami finansowymi, nie pozwolić na stawianie krzesełek, bagaży, materaców, śpiworów, ani namiotów. Niech jesienne deszcze i chłody, a potem zimowe mrozy i śnieg dokonają ochłodzenia oszalałych umysłów. Niech cała Polska od czasu do czasu zobaczy, że mamy do czynienia ze śmieszną grupką wandali pozbawionych rozumu. W końcu spod pałacu sami pójdą, gdy wódz Jarosław ich zdradzi, a zima dopełni dzieła zwątpienia.
—
* Sprostowanie. Ten z granatem to był obrońca przeniesienia krzyża lub jak kto woli przeciwnik przeciwników przeniesienia krzyża. Wskazuje to tylko na jedno. Podgrzewanie atmosfery dla doraźnych politycznych celów zawsze się kończy źle. Zawsze się znajdą tacy, dla których walka będzie miała znaczenie dosłowne.
** To ten pan z filmu „Solidarni 2010”, który niczym Hamlet rozdzierał szaty nad prezydencką trumną i oczywiście nie ma nic do rzeczy, że jest aktorem.
3 komentarze “Koniec żartów”
Drogi Belfrze. Powiem Tobie tak. Antypisowskie bielmo tak zaszło ci na oczy, że podajesz informacje nierzetelnie. Jakbyś poczytał parę portali to wiedziałbyś już że gość z granatem groził „obrońcom krzyża”. Nie był więc sam „obrońcą krzyża”,jak stwierdziłeś kursywą, a to różnica diametralna. Stosowna informacja tutaj:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8265571,Policja_zatrzymala_przed_Palacem_Prezydenckim_mezczyzne.html
Wiem, że jesteś człowiekiem honorowym i przeprosisz za pomyłkę.
Prawdę powiedziawszy niewiele to zmienia. Był obrońcą przeniesienia krzyża, a jeśli wolisz to przeciwnikiem przeciwników przeniesienia krzyża. Jedne postawy skrajne wywołują postawy skrajne u innych. Gdy rozum śpi, budzą się upiory nocy – pisał Goya.
Witam.
Opisane zdarzenia pokazują że bierność władz wobec anarchii prowadzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji.