Opowiadanie to nasza jedyna łódź, którą możemy żeglować po rzece czasu. (Ursula K. Le Guin)

Retrospekcja

Moje kontakty z komputerami sięgają już dwudziestu lat wstecz. Jednak, gdy internet zaczął być dostępny w Polsce, wówczas zaczęło się to, co od początku uważałem za najbardziej fascynujące. Od uruchomienia powszechnie dostępnego numeru modemowego do pierwszych dostępnych dla każdego form dostępu stałego minęło sporo czasu. Przez lata stały dostęp był – po pierwsze – drogi – po drugie – technicznie niemożliwy w większości miejsc w kraju.
Na początku 2002 roku przypadkiem trafiłem na mini dystrybucję Linuksa Freesco. To było to, co wówczas było mi potrzebne. Wkrótce okazało się, że jest w Polsce grupa ludzi używająca tego systemu, a kilka miesięcy później w końcu lipca 2002 zorganizowaliśmy pierwszy zjazd administratorów sieciowych pod nazwą – Zjazd Freesco.
Od tego czasu minęła cała era. Porównując początki internetu z dniem dzisiejszym, mógłbym pokusić się o metaforę, że to przejście od średniowiecza do cywilizacji technicznej. Ludzie, którzy kiedyś zaczynali amatorskie dzielenie internetu z sdi lub neostrady, dziś zajmują się poważnymi profesjonalnymi zagadnieniami. Jedni pracują w nawet największych polskich firmach, inni prowadzą własne.
Zjazd Freesco tym razem odbył się po raz dziewiąty.

Tradycyjne zdjęcie grupowe
Tradycyjne zdjęcie grupowe

Tematy prezentacji, które obecnie poruszaliśmy, osiem lat temu zakrawałyby na kompletną fantastykę. Pamiętam, że zastanawialiśmy się wówczas nad kwestią sieci radiowych i wielu osobom wydawało się to technologią dalekiej przyszłości. Dziś urządzenia sieciowe działające na falach radiowych staniały dziesięciokrotnie. Gdy kupiłem pierwszą kartę radiową, w domu miałem pustkę. Teraz włączenie karty radiowej pokazuje kilkanaście dostępnych sieci.

Najmłodszy prelegent
Najmłodszy prelegent

Zawsze w pracach naszej grupy i na zjazdach była spora grupa młodzieży. Jednak tym razem wystąpił też najmłodszy prelegent – Robert – który jako jeden z developerów przedstawiał nowy system operacyjny przeznaczony na routery i serwery. Stanowi to doskonały dowód na to, że w naszej działalności zawsze najważniejsze było to, co ktoś potrafi, a nie kim jest i ile ma lat.
Jak zwykle, każdy zjazd jest ciekawym, ale i męczącym doświadczeniem. Przez kilka dni zwykle odsypiam i zarzekam się, że mam już dość, a potem przychodzi kolejna wiosna i zaczynam przymiarki do organizacji następnego.

Oceń felieton

13 komentarzy “Retrospekcja”

Możliwość komentowania została wyłączona.