Niewątpliwie Macierewicz stał się dziś po raz trzeci znaną postacią dzięki działaniom podjętym w związku z wypadkiem w Smoleńsku. Sława to jednak dość wątpliwej jakości, gdy miną już emocje, a przyczyny wypadku zostaną jasno określone, nazwa zespół Macierewicza będzie miała zgoła inne niż dziś znaczenie – będzie to nazwa jednostki chorobowej w psychiatrii.
W czasach PRL Antoni Macierewicz był opozycjonistą – brał udział w studenckim buncie w marcu 1968 roku. Ale też jako doktorant (w zakresie historii) PAN zajmował się historią Ameryki Południowej i zapewne z tamtych czasów wywodzi się jego fascynacja rewolucyjnym bojownikiem kubańskim Che Guevarą. Patrząc dziś na działania Macierewicza, można dostrzec echa tej fascynacji.
Jako opozycjonista współpracował z tymi znanymi z pierwszego szeregu – Michnikiem i Kuroniem. Jednak nie trwało to długo. Zdaje się, ze wikłał się w konflikty jeszcze przed 1980 rokiem. Po roku 1989 zaliczył imponująca liczbę partii, do których należał. Pokłócił się najpierw z ZChN, potem też z Olszewskim, a później z Giertychem. Jedynie wokół braci Kaczyńskich kręcił się z większym szczęściem. Dotychczasowe jego osiągnięcia to:
– Słynna lista Macierewicza, na której umieścił przeciwników politycznych rządu Olszewskiego, robiąc byle jaką i nieprawdziwą lustrację, otworzył na długie lata przysłowiową puszkę Pandory, w latach 2005- 2007 wzorowali się na nim bracia Kaczyńscy.
– Likwidacja WSI. Wojskowe służby specjalne istniały i istnieją wszędzie. Z inicjatywy obozu Kaczyńskich postanowiono w Polsce je zlikwidować. Uczyniono to w spektakularny sposób. Antoni Macierewicz napisał raport, który po opublikowaniu stał się świetnym źródłem wiedzy dla wszelkich obcych wywiadów wojskowych. Za jednym zamachem zniszczył wszystko. Polskie wojska w Iraku i Afganistanie zostały kompletnie bez żadnej osłony wywiadowczej. Odbudowanie polskiego wywiadu wojskowego będzie trwało lata.
– Zespół Macierewicza, czyli grupa do publikacji medialnej rozmaitych teorii spiskowych na temat wypadku w Smoleńsku. Już w ciągu pierwszych trzech dni Antoni Macierewicz zasłynął zdolnościami słowotwórczymi, nazywając wypadek zbrodnią smoleńską. Potem jeszcze nazwał ofiary wypadku ofiarami katyńskimi, przez co kompletnie zdewaluował sens mordu katyńskiego z II Wojny Światowej. Na koniec zmieniał pierwsze posiedzenie zespołu tak, aby nie trafił na nie przypadkiem Janusz Palikot.
Za co się nie zabierze Macierewicz, zwany potocznie Antkiem Policmajstrem, to wychodzi z tego paskudna awantura szkodliwa dla kraju. Wszędzie widzi agentów i tajnych współpracowników. Można stwierdzić, że jest jednym z ludzi opętanych dziwaczną idee fix, według której to komuna sama się obaliła rękami swoich agentów. Ma spore grono wyznawców. Choroba ta na razie jest nieuleczalna.
10 komentarzy “Antek Che Guevara”
/wpis usunięty na prośbę autora/
@Tadeo : rozumiem że te wszystkie gówna to po to żeby wypowiedź się spodobała faderowi bosowi, znanemu szeroko ze swoich fekalnych fascynacji?
@jakuszyn:
Masz rację, że dyskusja z nim nie ma sensu, jednak sprostowanie kłamstw czasem jest po prostu odruchem. Z drugiej strony – ja nie czytam Naszego Dziennika i nie oglądam TV Trwam (poza wyjątkami, gdy chcę o czymś napisać). Nie chcę sobie psuć smaku i szarpać nerwów. Dlaczego zwolennik PiSu z masochistyczną radością katuje się antypisowskimi stronami i artykułami? To jest zagadka. 🙂
@Belfer, z tym sensem to tylko częściowo się zgadzam. Jesteś/byłeś nauczycielem, zapewne znasz taką technikę nauczania, nie wiem jak się fachowo nazywa ale polega na tym żeby pokazać jak się czegoś nie robi i jakie są efekty takich błędów. Z faderem bossem to jest tak że jest wręcz idealnym przykładem parszywca, wszystko co napisze jest przesiąknięte nienawiścią, chęcią mordu a także różnymi patologiami typu uwielbienie kału itd. Każdy jego tekst jest w pewnym sensie dydaktyczny – tak jak dydaktyczne potrafią być analizy psychologiczne seryjnych morderców (oczywiście zachowując skalę).
Jeżeli chodzi o próby przekonywania go do czegoś to faktycznie nie ma to sensu tak jak nie ma sensu gadanie do głazu.
@jakuszyn:
Na to potocznie się mówi przykład negatywny, ale skuteczność dydaktyczna jest poddawana w wątpliwość. W sumie – racja – to jest studium choroby psychicznej.
Witam.
Przykład Macierewicza pokazuje jak chore jest nasze Państwo.Po rozórbie z WSI wielu poszkodowanych oficerów po procesach sądowych otrzymało odzkodowania od Skarbu Państwa.Poszkodowani nie mogli pozwać Macierewicza ale dlaczego ten nasz pustawy Skarb nie potrafi ściągnąć wypłaconych należności z osobistego majątku osobiście winnego Macierewicza?
Witaj Michal,
Doskonale Cie rozumiem, i dobrze by bylo gdyby politycy ponosili jakas cywilna, majatkowa odpowiedzialnosc za popelnione bledy, niestety tak nie jest i to nie tylko w Poslce, ale na calym swiecie. Politycy ponosza tylko odpowiedzialnosc polityczna i to tylkow stosunku do swoich wyborcow, innych moga olewac. Dlatego najpodlejsi z nich potrafia powiedziec „ciemny lud to kupi” albo slynne TKM.
Z drugiej strony, jak myslisz jaka kase musialby zalpacic GW Bush za przyczynienie sie do powstania obecnego kryzysu finansowego?
Witaj Tadeo.
Nie pisałem o odpowiedzialności polityka ale urzędnika a taką funkcję pełnił Macierewicz gdy rozrabiał WSI.Niestety u nas urzędnicy też nie ponoszą odpowiedzialności za wyrządzone przez siebie szkody.Od tego mamy własny parlament stanowiący prawa aby ten chory system naprawić a nie małpować od innych.Poza tym GW Bush a Macierewicz to zupełnie inna bajka.
Dzieki za wyjasnienie. W krajach gdzie mechanizmy demokratyczne nie dzialaja w pelni, odpowiedzialnosc za korupcje, neoptyzm, bledy, afery, przekrety za zachamowanie rozwoju gospdarczego i za nieudolne rzadzenie ponosi tylko lud, czyli wyborcy i ich dzieci. I to ten ciemny i oswiecony lud, bo przy spolecznej akceptacji braku kultury politycznej jaki repreznetuje soba prezes PiSu, (w wyborach dostal prawie 47% glosow), politycy moga sobie pozwolic na wiele bez ponoszenia odpowiedzialnosci w ogole. A urzednicy panstwowi widocznie tez. Bo reka reke myje. A rachunek za to placa wszyscy. Nawet ci z zagranicy tez do jakiegos stopnia musza sie meczyc z wplywem Wolski na rozwoj Europy.
te „zachamowanie” to przypadkowo, ale moze ma to i glebszy sens, bo mamy dosc chamow na scenie gospodarczej a szczegolnie na scenie politycznej. Tak wiec chamy hamuja rozwoj w kraju. Niestety. :-)))